11/08/2014 12:42:00 PM

AbakusBaby- aspirator do nosa

                                
Aspirator przyszedł do nas akurat w dzień kiedy pojawił się katar. Tak więc długo nie czekałam, otworzyłam, przeczytałam ulotkę i zabrałam się za testowanie.
       
Oczywiście matka nie byłaby sobą gdyby najpierw nie sprawdziła aspiratora na sobie. Obawiałam się, że może zbyt duża siła ssąca odkurzacza może uszkodzić przecież tak delikatny nosek, ale sprawdzając na sobie wiem że ssanie jest mocne, ale tylko przestrzeni dziurki nosa, nie miałam sytuacji by przyssał mi się do wewnętrznej ścianki nosa.
Tak więc po sprawdzeniu na sobie, chociaż ja kataru jeszcze nie miałam, przystąpiłam do testowania na synku, któremu katar płyną strugą wręcz.                

                                      
Testowanie okazało się utrudnione, ze względu na brak współpracy ze strony synka, najwidoczniej nie odpowiada mu żadna końcówka w nosie, ale aspirator zdał egzamin celująco. Dlaczego? Dlatego, że wystarczyło tylko szybkie włożenie wąskiej końcóweczki  i już opróżniał jedną z dziurek nosa, szybko i bardzo dokładnie. Wystarczyły więc dwa ruchy i obie dziurki były czyściutkie.
Dużym plusem aspiratora jest sama jego konstrukcja.
                
Ma on zbiorniczek ,na wydzielinę z nosa, umocowany w taki sposób, że nie ma najmniejszego problemu z jego oczyszczaniem, po prostu wkładamy pod kran i gotowe, nie potrzeba szczoteczek, wydzielina nie dostaje się do rurki, z którą wąska końcówka połączona jest w szeroką końcówką (końcówką do odkurzacza). Po prostu zaraz po oczyszczaniu nosa, rozłączyłam wąską końcówkę ze zbiorniczkiem i obie części dokładnie umyłam w gorącej wodzie. Producent zaleca aby po każdym użyciu poddać aspirator sterylizacji. My sterylizator już dawno sprzedaliśmy, ale za to przelałam aspirator wrząca woda, więc na jedno wyszło. W każdym razie aspirator AbakusBaby jest rewelacyjny, szybko i skutecznie oczyszcza nos, łatwo się go czyści i zajmuje mało miejsca. Już nie mam problemu z mokrym nosem malucha, po prostu kiedy widzę potrzebę wyciągam z pudełka aspirator i podłączam do odkurzacza. Na kolejnym plusem jest wykonanie aspiratora z przeźroczystego tworzywa, dzięki czemu wiem co tam w małym nosku się chowało i mam wtedy pewność kiedy iść do lekarza.
Polecam wszystkim mamom bo jest bardzo skuteczny i prosty w obsłudze.





Więcej informacji na temat AbakusBaby na Stronie Internetowej

3 komentarze:

  1. Niestety znam ten ból czyszczenia noska synkowi.Co prawda nie jest tak źle jak gruszką ale zadowolenia z tego powodu nie widać:) Ja mam aspirator tylko,że innej marki również z niego jestem zadowolona.Ale widać,że ten również jest godny polecenia więc chętnie następnym razem rozejrzę się za tym:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja gruszki używam, jakoś nigdy nie byłam do aspiratorów przekonana. Syn pomału zaczyna sam smarkać, jednak czasem pomoc jeszcze potrzeba. Skoro tak zachwalacie może jednak się skuszę :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. jak ja nie przepadam za oczyszczaniem noska u nas tylko gruszka szła w ruch

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 WYCHOWUJE I TESTUJE , Blogger