Dzisiaj słów kilka o proszku i płynie do płukania Cortina od MojaDerda. Produkty miałam już jakiś czas temu w domu, ale nie mogłam się zaprać za ich recenzję. Dopiero teraz kiedy na święta poznałam prawdziwą ich moc postanowiłam,że jak najszybciej muszą pojawić się na blogu.
W czym pierzecie swoje firany, obrusy, czy np koronkowe staniki? Ja zawsze brałam w zwykłym proszku i płynie do płukania z dodatkiem sodki, ale firany nigdy nie były idealnie białe. Tym razem zastosowałam w praniu Cortinę i moje firany i obrusy stały się bielsze, a do tego takie miękkie. Ja nie lubię sztywnych firan, choć ponoć ładniej wyglądają, to ja zdecydowanie bardziej wolę miękkie, której łatwiej ułożyć, uprasować, a nie sztywnych, drapiących.
Tak jak i rzeczy koronkowe, czy po praniu nie są twardsze, drapiące? Jeśli tak, to polecam wam proszek i płyn do płukania Coritna. Nadają delikatności koronkom i sprawiają że są bielsze.
jeśli o zapach chodzi to jest on neutralny, jak dla mnie to też duży plus choćby dlatego, że bielizna czy obrus nie powinny być mocno naperfumowane zapachem, że tak to ujmę, bynajmniej jak dla mnie. Znam osoby, które do bielizny nie użyją żadnego płynu, właśnie po to by nie było tego zapachu, a tym samym chemii, bo bielizna to ta część garderoby, która dolega do delikatnych części ciała i warto zwrócić na to uwagę, jakich środków się używa, a płyn zmiękczający Cortina jest bardzo delikatny i nadaje miękkość koronką i białym tkaninom.
Ja Wam polecam ten zestaw, bo warto go wypróbować . Zestaw do kupienia na stronie MojaDedra, zapraszam także na ich Facebooka, gdzie znajdziecie najświeższe informacje o nowościach.
W czym pierzecie swoje firany, obrusy, czy np koronkowe staniki? Ja zawsze brałam w zwykłym proszku i płynie do płukania z dodatkiem sodki, ale firany nigdy nie były idealnie białe. Tym razem zastosowałam w praniu Cortinę i moje firany i obrusy stały się bielsze, a do tego takie miękkie. Ja nie lubię sztywnych firan, choć ponoć ładniej wyglądają, to ja zdecydowanie bardziej wolę miękkie, której łatwiej ułożyć, uprasować, a nie sztywnych, drapiących.
jeśli o zapach chodzi to jest on neutralny, jak dla mnie to też duży plus choćby dlatego, że bielizna czy obrus nie powinny być mocno naperfumowane zapachem, że tak to ujmę, bynajmniej jak dla mnie. Znam osoby, które do bielizny nie użyją żadnego płynu, właśnie po to by nie było tego zapachu, a tym samym chemii, bo bielizna to ta część garderoby, która dolega do delikatnych części ciała i warto zwrócić na to uwagę, jakich środków się używa, a płyn zmiękczający Cortina jest bardzo delikatny i nadaje miękkość koronką i białym tkaninom.