Na samym początku zacznę od GRUSZKI i ASPIRATORA. Ponieważ nie tak dawno przechodziliśmy przez infekcję oto moje spostrzeżenia
Posiadamy gruszkę firmy Canpol, Aspirator firmy Canpol (dzięki uprzejmości firmy- wygrany) oraz Katarek Plus (aspirator do odkurzacza)
Zauważyłam, że każdy przekreśla zazwyczaj dwa pierwsze produkty, jak tylko wypróbuje Katarka. A ja uważam to za błąd.
Może faktycznie gruszka przy jakimś większym katarze nie zdaje egzaminy, ale jest pomocna, przy codziennej pielęgnacji nosa (poza katarem). Dobrze sprawdziła się tez w przypadku gdy mój kilkudniowy synek ulewał i mleczko trafiało do noska. Dlatego jak najbardziej polecam koszt nie jest wysoki a do codziennej higieny gruszka świetnie się sprawdza.
Kolejny to aspirator, który jak już wspomniałam wygrałam od firmy Canpol Babies (za co dziękuję) Przy katarze, który się rozpoczyna jest on super sprawą, także dla maluszków, które mogą bardzo wystraszyć się dźwięku odkurzacza, jak najbardziej polecam wtedy aspirator Canpol Babies. Jest bardzo łatwy w użyciu, łatwo się go czyści, ma gumowe końcówki do noska, co nie powoduje żadnych podrażnień i dodatkowym plusem jest specjalne pudełeczko plastikowe na aspirator, więc przechowujemy go w higienicznych warunkach.
No i Katarek Plus kupiliśmy go dopiero kiedy mały miał już ogromny katar i nie byłam w stanie tyle wciągać ustami (chodzi o aspirator Canpol). Jest droższy, ale szybko ściąga katar, ma specjalną szczoteczkę do czyszczenia , ale niestety dość długą rurkę, która ciężko się czyści. No ale jeśli chodzi o skuteczność tego cuda jest 100%. Na początku miałam pewne obawy , że zrobię krzywdę bo do odkurzacza, więc sprawdziłam na samej sobie, zasysanie nie jest aż tak silne jakby się mogło wydawać i na pewno nie stanie się dziecku krzywda.
ja używam wszystkich trzech produktów i tak samo wszystkie trzy polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz