11/11/2019 01:17:00 PM

WYDAWNICTWO SKRZAT- JAK ZROZUMIEĆ CHRUMAKA i wejść do świata tych, którzy myślą inaczej

W swoim matczynym życiu przerobiłam wiele książek psychologicznych, pedagogicznych, bo jak każda matka chciałabym wiedzieć wszystko, być przygotowaną na każdą sytuację, o ile to jest w ogóle możliwe. Książki te jednak zdecydowanie nie były dla mnie, nie lubię suchej teorii popartej jakimś tam przykładem, której nie mogłabym przeczytać dziecku i pokazać w chwilach cięższych dla niego, że można, że trzeba chcieć i walczyć do końca, o swoje ja, o swoje lepsze życie. 
Zupełnie nie spodziewałam się, że książka Wydawnictwa Skrzat okaże się tak wielką skarbnicą, tak wielką pomocą dydaktyczną, psychologicznym podejściem do dziecka i rodzica. To jest po prostu książka, której nie wyobrażam sobie teraz nie mieć. 



Książkę wzięłam do ręki, na dobranoc ot tak, jak każdą inną do czytania przed snem dla Filipa i bardzo szybko zdałam sobie sprawę, że ta książka to zupełnie inny poziom literatury. Książka ta skierowana jest dla pedagogów, terapeutów, jak również dla rodziców dzieci z zaburzeniami ze spectrum autyzmu. Czytając ją odniosłam jednak wrażenie, że dziś każdy rodzic odkryłby że ta książka idealnie pasuje dla ich dzieci. Kiedyś podchodziłam właśnie do takich książek z rezerwą, przecież nie są dla mnie, a teraz wiem, że może i jest tam napisane, że pomocne dla dzieci z Zespołem Aspargera, ale będzie ona pomocna dla rodziców wszystkich tych dzieci, którym trudniej przychodzi walka z własnymi lękami, słabościami, z odczuwaniem emocji, z radzeniem sobie z porażką, czy też z wyrażaniem wdzięczności.
Wykorzystuję tę książkę w naszym życiu codziennym i chociaż Filip miewa inne problemu życia codziennego niż tytułowy Chłopiec, to jednak sprowadzają się one do jednego- do trudności z pokonywaniem tych trudności, a ta książka jest właśnie po to by pokazać dziecku, że nie ono jedno ma podobne dylematy, że gdzieś tam żyje Chłopiec, który mieszka z rodzicami i siostrą Adą i jako dziecko z zaburzeniami ze spectrum autyzm miewa sporo trudności, sporo dysfunkcji, z którymi musi się każdego dnia mierzyć. To piękna książka, która uczy wrażliwości, ja przyznaję się bez bicia, często miewam dni kiedy brakuje mi cierpliwości, bo syn kolejny raz nie chce czegoś zrobić, bojąc się tego. Poznając perypetie Chłopca zdałam sobie sprawę jak wiele trzeba cierpliwości i spokoju wobec dzieci, jak trudne emocjonalnie bywa to dla dziecka i nie tylko tego z zaburzeniami, ale dla każdego dziecka, trudne bywa pokonywanie słabości. 





Książka wydana w twardej oprawie z bardzo przemyślanymi, dość ograniczonymi kolorystycznie i ilościowo ilustracjami, a wszystko po to by sprostać potrzebom dzieci, które czują się odrzucone, inne i potrzebują takich pomocy terapeutycznych, by uwierzyć w siebie. 
Książka podzielona jest na rozdziały, każdy poświęcony jest innemu problemowi, z którym mierzą się dzieci i ich otoczenie. Ta książka wzrusza, porusza dorosłego do myślenia o dziecku z troska i dużą dozą cierpliwości, opiekuńczością, a przede wszystkim pokazuje dziecku, że też może pokonać swój strach, lęk, swoje myślenie inaczej. 
Mnie osobiście bardzo podobał się rozdział poświęcony lękom dziecięcym. My z tego rozdziału jeszcze nie raz pewnie skorzystamy, bo pozwala on budować poczucie pewności siebie, mój syn dzięki postaci Chłopca rozumie, że każdy miewa lęki i czegoś się boi, ale wspólnie z rodzicami jest w stanie pokonać wszelkie straszne rzeczy i wszelkie lęki, by poczuć się pewnym siebie i szczęśliwym dzieckiem. 

Książka będzie niewątpliwie prawdziwą pomocą dla terapeutów, ale także dla rodziców. Ponadto w książce znalazłam też taki mini zeszyt z ćwiczeniami dla dziecka, gdzie między innymi mały czytelnik może opisać czego się boi, jak wygląda jego Wąsal , czy też ćwiczenie na to komu i za co dziecko jest wdzięczne- nauka mówienia dziękuję. 

Polecam serdecznie każdej mamie i każdemu tacie, do poczytania dla Was  dla dzieci, każdy z Was wyniesie cenną lekcję z tej książki. 
Polecam Wydawnictwo Skrzat

2 komentarze:

  1. Bardzo fajna , moja by taka chętnei czytałą choc nei pali miłościa az taką sie do książek jak ja

    OdpowiedzUsuń
  2. O to chyba nowość bo jeszcze tego nie widziałam, chciałabym spróbować.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 WYCHOWUJE I TESTUJE , Blogger