Gdzieś mi się schowała jedna z książeczek od Egmontu o Smerfach i dopiero teraz ją dla was opisuje.
Choć nie udało nam się jak dotąd obejrzeć najnowszej części Smerfów, to książeczka, która jest biblioteczką filmową już zdążyła nas przekonać, że to naprawdę super bajka będzie dla naszej rodzinki.
"Poszukiwacze zaginionej wioski Biblioteka filmowa" to książka, której głównym bohaterem jest Smerfetka.
Jak dla mnie książeczka jest zdecydowanie dla starszaków, mało obrazków, poza kilkoma stronami z kadrami z filmu, dużo tekstu.
Czyta się ją bardzo dobrze, nie jest nudna dla 4latka, więc tym bardziej nie powinna być nudna dla starszych dzieci. Tekst podzielony na rozdziały, dlatego nie trzeba czytać jej od razu całej jednego dnia. Tym łatwiej też dla starszych dzieci doczytać do nowego rozdziału i dać sobie chwilę odpoczynku i powrócić do lektury w dowolnym czasie.
Smerfetka od samego początku swojego istnienia czuje się samotna, nie znajduje swojego celu w życiu. Czuje się z tym źle, bowiem zdaje sobie sprawę, że stworzył ją Gargamel, by była zła i pomogła mu schwytać pozostałe Smerfy. W dniu swoich urodzin Smerfetka rozmyśla o tym kim jest?, Skąd pochodzi jej imię? Czuje się samotna i nierozumiana przez pozostałe Smerfy. Taka smutna wędruje po lesie i napotyka tam na "innego" Smerfa. Po powrocie do wioski opowiada o nim i wspólnie z kilkoma Smerfami z wioski wyrusza do Zakazanego Lasu, gdzie czeka na nich sporo przygód. Jakich? tego Wam nie będę tym razem zdradzać i zaproszę Was do sięgnięcia po tą książkę, bo jeśli lubiliście Smerfy w dzieciństwie (tak jak ja, a ja je kochałam) to i Wam- dorosłym się ta książeczka bardzo spodoba.
Polecam Wam Egmont i zapraszam do Galaktyka Czytelnika.
Choć nie udało nam się jak dotąd obejrzeć najnowszej części Smerfów, to książeczka, która jest biblioteczką filmową już zdążyła nas przekonać, że to naprawdę super bajka będzie dla naszej rodzinki.
Jak dla mnie książeczka jest zdecydowanie dla starszaków, mało obrazków, poza kilkoma stronami z kadrami z filmu, dużo tekstu.
Czyta się ją bardzo dobrze, nie jest nudna dla 4latka, więc tym bardziej nie powinna być nudna dla starszych dzieci. Tekst podzielony na rozdziały, dlatego nie trzeba czytać jej od razu całej jednego dnia. Tym łatwiej też dla starszych dzieci doczytać do nowego rozdziału i dać sobie chwilę odpoczynku i powrócić do lektury w dowolnym czasie.
Polecam Wam Egmont i zapraszam do Galaktyka Czytelnika.
śliczna moje za smerfami az tak nie przepadaja to jednak uwielbiają ogłądac filmową weresje i czytac ksiązeczki
OdpowiedzUsuńUwielbiamy Smerfy :)
OdpowiedzUsuńMoje dzieci uwielbiają smerfy
OdpowiedzUsuńMoje dzieci uwielbiają Smerfy :) Książeczka super :)
OdpowiedzUsuńSmerfne przygody dla dzieci zapewne zachęcają do czytania
OdpowiedzUsuńkolejna fajna książka o smerfach
OdpowiedzUsuńJa lubię Smerfy i ciesze się, że mogę Je zapoznać z moimi dziećmi :-)
OdpowiedzUsuń