Coś dla małych kreatorek mody, lub kreatorów mody;) Książka która pobudza fantazje małego i dużego, bez ograniczeń wiekowych.
Bardzo lubię serie Art Egmont, bo można z nią wiele fajnego przepracować z dzieckiem. Mój syn od zawsze był anty do rysowania, do wyklejanie itd. Staram się więc pobudzić w nim tą chęć tworzenia, choćby ze względu na późniejsze prace plastyczne, które będzie musiał wykonywać w domu i w szkole. Art Egmont Ale Strojeto niewątpliwie jedna z najciekawszych książek, która wywołała nie tylko uśmiech na twarzy, ale także chęć samego tworzenia. Mój syn zgodnie z poleceniami w książce wyciął dwie postacie, troszkę mu pomogłam z dokładnością wycinki;) i rozpoczął tworzenie. Te postacie można dowolnie ucierać w stroje, które znajdziemy w książce do wycięcia, dodatkowo na końcu książki mamy naklejki z ciekawymi atrybutami.
Dzięki tej książce mój Filip nie tylko uczy się tworzyć, rozwija wyobraźnię, ale także ćwiczy precyzje ruchów, podczas wycinania garderoby, czy też samych postaci. Możemy tworzyć przeróżne kombinacje ubraniowo-modowe, dlatego taka książka to idealny prezent dla małych artystów, którzy być może w przyszłości będą zajmować się tworzeniem mody.
Ja sama miałam sporo dobrej zabawy przy przebieraniu i tworzeniu zestawień na kolejne dni. To świetna propozycja książki na wspólne (dziecko-rodzic) spędzanie wolnego czasu. gwarantuje fajną zabawę.
My polecamy i zachęcamy do odwiedzenia strony EGMONT oraz Galaktyki Czytelnika.
Dzięki tej książce mój Filip nie tylko uczy się tworzyć, rozwija wyobraźnię, ale także ćwiczy precyzje ruchów, podczas wycinania garderoby, czy też samych postaci. Możemy tworzyć przeróżne kombinacje ubraniowo-modowe, dlatego taka książka to idealny prezent dla małych artystów, którzy być może w przyszłości będą zajmować się tworzeniem mody.
Ja sama miałam sporo dobrej zabawy przy przebieraniu i tworzeniu zestawień na kolejne dni. To świetna propozycja książki na wspólne (dziecko-rodzic) spędzanie wolnego czasu. gwarantuje fajną zabawę.
super książeczka i mojemu by sie przydała :) może anty całkiem nie jest ale talentu do prac nie ma i może jakby poćwiczył .....
OdpowiedzUsuńZabawa mojego dzieciństwa. Pamiętam takie postaci i ubranka, które na zaczepy się nakładało. Mało tego - im dziecko starsze tym chętniej samo robiło takie ubranka.
OdpowiedzUsuń