3/21/2019 03:49:00 PM

Egmont- Nowa kolekcja bajek Kot-o-ciaki


Niedawno do naszego domu zawitały nowości od Egmont, w tym własnie książeczka poświęcona bajce Kot-o-ciaki, którą namiętnie mój syn ogląda. 

Kot-o-ciaki to trójka rodzeństwa, to małe, rude kotki, które jak wszystkie dzieci chcą pomagać rodzicom, chcą się bawić i maja przy tym sporo różnych przygód.


Książeczka wydana w twardej, gąbczastej oprawie, z miękkimi stronami. W środku czeka na nas 10 opowiadań, każde inne, równie zabawne, równie ciekawe. W książeczce oczywiście nie brakuje kolorów i przykuwających wzrok ilustracji kotków i scenek ich przygód. Tekstu na stronach nie jest zbyt dużo, w dodatku zastosowano dużą czcionkę, więc książeczkę czyta się szybko i bardzo przyjemnie, a może ona także posłużyć dla dzieci uczących się czytać, ze względu na duży rozmiar czcionki. Opowiadania napisane są prostym i zrozumiałym językiem nawet dla najmniejszego czytelnika.
Każde z opowiadań dotyczy innej przygody, więc można je czytać niezależnie od siebie i będzie to doskonała lektura na kilka wieczorów przed snem. jedno opowiadanie na jeden wieczór to moim zdaniem taka optymalna ilość treści dla dziecka przed snem:) 




Opowiadania są jak już wspomniałam ciekawe, uczą dzieci, dają przykład jak się należy zachowywać, a jak nie i co się dzieje kiedy niewłaściwie postępujemy. Mnie osobiście najbardziej się podoba opowiadanie o zakupach, które z resztą też oglądaliśmy w formie bajki na ekranie TV. Bajeczka ta opowiada o zakupach małych kotków, o tym jak chciały pokazać, że nie są już małe i że potrafią zrobić zakupy bez pomocy mamusi i tatusia. Opowiada o ważnej decyzji, przed którą stanęły dzieci, czy zakupy czy uciecha w postaci łyżew. I pokazuje, ze dobre, właściwe decyzje są cenione. Drugim opowiadaniem, które i oglądaliśmy w telewizji i znaleźliśmy w książce jest poświęcone urodzinom mamusi. Czytamy w nim jak małe kotki bardzo chcą zrobić mamusi prezent, piękny prezent, który ją bardzo ucieszy, ale niektóre z ich pomysłów o danej porze roku niestety okazują się mało atrakcyjne, bo trudne w realizacji, czy jednak małe kotki będą w stanie stworzyć swoje idealne, piękne prezenty? Oczywiście, że tak po sporej dawce pomysłów odnajdują te właściwe, a w gruncie rzeczy mamusia ceni każdy prezent ten od serca:) 

Książeczka jest pełna ciepła i dobroci płynącej dla małych kotków od ich rodziców. Czyta się ją naprawdę bardzo przyjemnie, miejscami nawet miałam wrażenie, że to nasze przygody- moje i mojego Filipka, bo to takie codzienne, życiowe przeżycia.
Ja serdecznie polecam książeczkę i zachęcam do odwiedzenia strony EGMONT oraz Galaktyki Czytelnika

2 komentarze:

  1. Super książeczka , ja ta bajeczke i sympatyczna rodzinkę koteczków uwiebiam i te ich pomysły :)

    OdpowiedzUsuń
  2. OO...widzę, że to fajna książeczka: ładne rysunki, wyraźne litery i niewiele tekstu do czytania. Idealna książka dla dzieci, które wprawiają się w czytaniu.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 WYCHOWUJE I TESTUJE , Blogger