Neutral- balsam do ciała

Balsamu użyłam pierwszego dnia kiedy do nas dotarł, bo akurat dostałam uczulenia. Już po pierwszym użyciu pomógł. 

 

Ma trochę dziwny zapach- taki chemiczny - ale to zapewne każdy kosmetyk pozbawiony dodatków zapachowych tak właśnie pachnie. Na skórze zapach ten jest zupełnie niewyczuwalny.

Niewielka ilość wystarcza na naprawdę sporą część ciała, jest bardzo wydajny. Dobrze się wchłania, konsystencją przypomina trochę balsam z rossmanna. 

 

                                                                                         

Łagodzi uczucie pieczenia, swędzenia i doskonale nawilża skórę. Jest w zupełności bezpieczny dla alergików i osób z wrażliwą skórą. Używam go 2 razy w ciągu dnia (rano i wieczorem), mam go od 3 tygodni, a nie zużyłam nawet 1/10 opakowania. Ma bardzo poręczne opakowanie, płaskie - zajmuje mało miejsca. Stawiamy opakowanie na nakrętce, ale nigdy jeszcze nie zdarzyło mi się by po otwarciu opakowania balsam wystrzelił, prysnął, jak niestety już pewnie niejednej z nas inne balsamy strzelały. Jak dla mnie szybko się wchłania, nie miałam nigdy problemu, że po użyciu musiałabym czekać czy czegoś nie pobrudzić balsamem. Piszę to, ponieważ czytałam już opinię o jego słabym wchłanianiu. Jasne jeśli nałożymy go zbyt dużo, to czas wchłaniania znacznie się nam wydłuży, ale u mnie zazwyczaj kiedy kończę nakładać balsam na ręce i dłonie, balsam na nogach całkowicie jest wchłonięty.
Balsam pozostawia uczucie lekkości i delikatnie chłodzi, tzn takie uczucie miałam kiedy na mojej skórze pojawiło się uczulenie.
Osobiście polecam także osobom, które cierpią na migreny- zapachowe balsamy nie są wtedy im wskazane, a ten balsam sprawdzi się idealnie. Wiem coś o tym.
Jako składniki nawilżające i pielęgnujące producent wymienia masło Shea, glicerynę i olejek jojoba.

 

 Raz jeszcze polecam :)