Nam bardzo przypadła do gustu. Po pierwsze pomarańczowe kropeczki - to termometr. Zmienia on kolory kiedy woda jest zbyt gorąca i zamiast pomarańczowego koloru mamy wtedy żółty.
Druga część to grzechotka- ma ona specjalne otworki, przez które odprowadzana jest woda, która dostanie się do wewnątrz podczas kąpieli, więc bez obaw, że zamoczona przestanie brzęczeć. Kuleczki są przyjemne kolorystycznie. Mój synek bardzo lubi sobie potrząsać grzechotką podczas kąpieli.
Trzecia część to gąbeczka, którą można swobodnie odczepić, ale przede wszystkim gąbeczka zaczepiona na rączce z grzechotką to idealny gadżet do nauki samodzielnego mycia się dzieciaczka.
Ja kilka razy pokazałam synkowi jak przyjemnie może sam sobie jeździć gąbeczką np po nóżkach i pomimo, iż ma zaledwie rok w czasie kąpieli sam bierze ową gąbeczkę i stara się nią dotykać, a to nóżek, a to brzuszka. Tak więc gąbeczka zamontowana na rączce to idealny zestaw do nauki samodzielnego mycia się dzieciaczka.
Jak widzicie możecie zaoszczędzić miejsca bo zabawka kąpielowa firmy Brother Max zastąpi gąbkę, grzechotkę i termometr. Mnie osobiście bardzo przypadła do gustu i zachęcam mamy do rozważenia zakupy .
Więcej informacji o tej i innych gąbkach- zabawkach znajdziecie na stronie Brother Max KLIK lub tez na FB
Jakie fajne rozwiązanie, co prawda nie mam już maluszka ale podejrzewam, że mojemu też by się spodobało.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny gadżet :)
OdpowiedzUsuńbardzo ladna byla by super prezentem dla maluszka .dla nas troszke zapuzno takie cudo E tkacz
OdpowiedzUsuńCiekawy gadżecik.
OdpowiedzUsuńSuper gadżet termometr i grzechotka w jednym.Ale ja mam swój sprawdzony sposób na sprawdzanie temperatury wody-na łokieć.Ale ta opcja z pewnością spodobała by się mojemu synkowi niestety teraz już jest na to trochę za duży...
OdpowiedzUsuń