10/07/2014 10:57:00 PM

Śliniak Skibz



Śliniak otrzymałam jako nagrodę, w jednym z konkursów facebookowych. Początkowo myślałam sobie co z tym śliniakiem zrobić, bo nie przypomina on śliniaka, a apaszkę. I przyznam się szczerze, że odkąd go założyłam synkowi jestem pod ogromnym jego wrażeniem. Jest wprost rewelacyjny zarówno jako śliniak jak i apaszka. Dodatkowo jest dwustronny, więc jeśli się jedna strona pobrudzi, odwracamy szybko na drugą i znów pięknie wygląda;). Regulowany jest za pomocą zatrzasków, nadaje się dla maluszka i starszaka. Nie przemięka nawet podczas obfitego ślinienia (spowodowanego ząbkowaniem). Kolory są idealne, jak dla nas. Wielokrotne pranie nie powoduje zblaknięcia, materiał jest trwały. Pomimo, że piorę śliniak po 3-4 razy w tygodniu wciąż wygląda tak samo. Teraz służy nam bardziej jako apaszka w te jesienne pogody, chroni ubrania przed śliną i dzięki temu mały nie naziębi się. Jestem bardzo zadowolona ze śliniaka, chociaż wcześniej myślałam - "to przecież zwykły śliniak", to teraz twierdzę, że to nie tylko śliniak, ale i super apaszka. Polecam każdej mamie bo sprawdzi się w wielu sytuacjach.
U nas najlepszym egzaminem był czas wakacji, zwykłe, tradycyjne śliniaki tylko powodowały odparzenia, bo ciepło i ceratka. Wtedy to właśnie wyciągnęłam z szafy śliniak- apaszkę i nareszcie nie musiałam mojego synka przebierać co pięć minut, bo nie miał mokrej koszulki, a śliniak na szyjce nie powodował odparzeń. Nie była spocona i maluszek nie marudziłby ją ściągać. Dlatego uważam, że taki śliniak spełni wiele funkcji, w różnym wieku malucha i różnych porach roku.
A tak prezentuje się mój mały smyk z śliniaku.
                                            

5 komentarzy:

  1. moj syn niecierpi sliniakow i po samodzielnym jedzeniu musze go przebrac a taki moze by mu pasowal. z wygladu ladny E tkacz

    OdpowiedzUsuń
  2. O faktycznie fajny, moja córka byłaby zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda rewelacyjnie, śliniak i apaszka w jednym to pomysł wręcz genialny :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wcale nie widać,że to śliniak.Świetnie się maskuje i taki pomysł bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny, a synek ojj serca łamać panna będzie :-) moje bąbelki nie lubią sliniakow, ale o dziwo apaszki znoszą

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 WYCHOWUJE I TESTUJE , Blogger