5/13/2015 10:37:00 AM

Bidon dla starszaka? niekoniecznie!

Dzisiaj pokażę Wam kolejną fajną rzecz, dla dzieciaków. Uwaga tym razem dla starszaków i nie tylko, bo jak wiece mój synek ma 20 miesięcy i też świetnie sobie radzi .

Bidon, bo o nim dziś Wam napiszę otrzymałam od




Bidon przeznaczony jest dla dzieci od 3 roku życia, ale u nas bidony nastały zaraz po butelce ze smoczkiem. Niekapki były tylko chwilowo.
Poza tym jeśli dziecko ładnie pije z niekapka, to tym bardziej z tego rewelacyjnego bidonu. Bo dla mnie jest on hitem.


Nie byłabym sobą gdybym go sama nie przetestowała (gdyby ktoś chciał się czepić wyparzyłam później;p) Łatwo się z niego pije. Pierwszy raz ,  bo tak jak nam się zdarzyło może skleić się o szczelinka, więc pierwszy raz jest najtrudniejszy. A później łatwo z niego pić. Wystarczy lekko przygryźć ustni i pociągnąć i już pijemy, tzn dziecko pije. A ponieważ mój syn uwielbia gryźć nie miał problemu z załapaniem o co chodzi. Inne bidony które mamy nie trzeba przygryzać i są dla dzieci od 1.roku życia, dlatego Wam piszę.
Bidon wykonany z solidnego tworzywa, wiele upadków i rzutów zaliczył, inne dawno by już po prostu pękły, ale nie Camelbak. Oczywiście bidonik jest BPA FREE :) Kolorowe aplikacje i żywe kolory to kolejny atut bidonu, który poruszył mojego syna, odkąd zobaczył nowy bidon, stare są bee. Kolory nie zmieniają się, czy też nie ścierają pomimo iż średnio po każdym pićku myję bidon na nowe picie. 



Ustnik można zabezpieczyć, poprzez zamknięcie  i mamy pewność, że nic się nie rozlewa. Bidon jet duży, ma pojemność 400ml, wyposażony jest w rurkę, która sięga prawie dna (o mnie to około pół centymetra nad dnem) dzięki czemu dziecko z łatwością dopija picie.



Na nakrętce bidonu jest takie fajne trzymadełko, akurat na palce dziecka, które sobie wygodnie może z nim spacerować. Synek jeszcze nie do końca opanował tę umiejętność, ale chwyta sobie za to trzymadełko i podnosi butelkę do picia.
Ja osobiście jestem bardzo zadowolona z bidony, ma szeroki otwór dzięki czemu prosto i przyjemnie się go myje i wystarczy gąbeczka, a nie specjalne szczotki do butelek. Butelka jest bezpieczna dla dziecka, nigdy się nie rozlewa, łatwo się ją trzyma dziecko, nie ślizga się w rączkach.. Ma żywe, trwałe aplikacje, dzięki czemu nie przestaje być atrakcyjny dla dziecka. Moje dziecko jeszcze nie do końca zwraca uwagę, czy robociki są całe, ale 3latek na pewno zwróciłby na to uwagę, dlatego warto zapoznać się z ofertą firmy CAMELBAK, gdzie poza bidonami znajdziecie m.in. turystyczne plecaki. Polecam także do odwiedzenia i polubienia firmy na ich FB 

7 komentarzy:

  1. ciekawy bidonik :) super ze sie sprawuje myt mamy inny ale tez dobry jest

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie wyglada :) Najwazniejsze,ze sie sprawdza.

    OdpowiedzUsuń
  3. małe i duże dziecko da sobie radę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Te bidony są genialne, mam podobny (biedronki) i moja 2 uwielbia :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. To coś dla nas mój mały lubi gryźć ustniki a ten bidon widać,że jest solidny,bezpieczny dla dzieci no i super kolorowy ;) Z chęcią przetestuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. myślałem że bidony są dla starszych dzieci kupię małemu i z chęcią wypróbujemy może polubi zamiast niekapka

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie szukamy czegoś, żeby przejść z butelki ze smoczkiem na coś dla starszaka. Już chyba wiemy co wybrać

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 WYCHOWUJE I TESTUJE , Blogger