9/19/2014 10:29:00 PM

Kolejne szyjątko


Zachęcona pochwałami męża jeszcze tego samego dnia uszyłam coś dla niego. W zasadzie miał być to worek na kacie, ale mąż uparł się, żeby poszyć mu dłuższą szelkę i że będzie z tym chodzić na spacery. Oczywiście jak powiedział tak i zrobił. Na każdy spacer z naszym synkiem zabiera worek, do którego wrzuca sobie jakieś zabawki, picie i chusteczki. Mówi, że jest praktyczny, wygodny i że nareszcie uwolnił się od noszenia w ręce wszystkiego. Tak wygląda nasz worek.


                                   

może nic wymyślnego i nic trudnego, ale ja się cieszę jak małe dziecko, bo szyłam coś takiego pierwszy raz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 WYCHOWUJE I TESTUJE , Blogger