Kolejny post z udziałem konserw Stek-Rol , tym razem jest to konserwa w puszce szynka wieprzowa.
Tak jak i mielonki ze słoika, tak i w puszce są bardzo smaczne, nie ma w nich tyle tłuszczu ( w postaci smalcu) ani tez sporej ilości galaretki, ale za to jest dużo mięska, które jak już pisałam o mięsie w słoiku nie trzeszczy między zębami, a więc jest mięsem, a nie zmielonymi resztami.
Mięso jest soczyste, smaczne i dobrze doprawione. Mimo, iż jest niezbyt dużo galaretki, to jednak jest i świetnie doprawia smaku na kanapkach.
Konserwa w puszce jest nawet chyba wygodniejsza formą, bo można ją wszędzie schować bez obaw, że podczas drogi nam się potłucze jak słoik. Nie trzeba do niej otwieracza, bo puszka jest z otwieraniem. Tak więc idealny prowiant na biwaki, a nawet na wycieczkę w góry.
Zachęcam do spróbowania, bo smak mielonki jest nieporównywalny do innych znanych mi konserw. I przyznać muszę Wam, że początkowo bardzo sceptycznie do tych konserw podchodziłam, bo od smaku dzieciństwa żadna konserwa nie była smaczna i nie przepadałam za takim jedzeniem. Ale teraz sięgam po kolejne konserwy Stek-Rol i wszystkie są tak samo smaczne i przypominają mi smak dzieciństwa i chyba na nowo polubię konserwy:)
Zapraszam do odwiedzenia strony STEK-ROL oraz do polubienia ich na FB
Tak jak i mielonki ze słoika, tak i w puszce są bardzo smaczne, nie ma w nich tyle tłuszczu ( w postaci smalcu) ani tez sporej ilości galaretki, ale za to jest dużo mięska, które jak już pisałam o mięsie w słoiku nie trzeszczy między zębami, a więc jest mięsem, a nie zmielonymi resztami.
Mięso jest soczyste, smaczne i dobrze doprawione. Mimo, iż jest niezbyt dużo galaretki, to jednak jest i świetnie doprawia smaku na kanapkach.
Konserwa w puszce jest nawet chyba wygodniejsza formą, bo można ją wszędzie schować bez obaw, że podczas drogi nam się potłucze jak słoik. Nie trzeba do niej otwieracza, bo puszka jest z otwieraniem. Tak więc idealny prowiant na biwaki, a nawet na wycieczkę w góry.
Zachęcam do spróbowania, bo smak mielonki jest nieporównywalny do innych znanych mi konserw. I przyznać muszę Wam, że początkowo bardzo sceptycznie do tych konserw podchodziłam, bo od smaku dzieciństwa żadna konserwa nie była smaczna i nie przepadałam za takim jedzeniem. Ale teraz sięgam po kolejne konserwy Stek-Rol i wszystkie są tak samo smaczne i przypominają mi smak dzieciństwa i chyba na nowo polubię konserwy:)
Zapraszam do odwiedzenia strony STEK-ROL oraz do polubienia ich na FB
Ja wlasnie tez sceptycznie do takich konserw podchodze ale moze kiedys sie skusze :)
OdpowiedzUsuńJuż te wędliny na wagę nudzą się więc chętnie spróbuję tą konserwę.A poza tym można ją śmiało wziąść w podróż a to duży atut ;)
OdpowiedzUsuńmi akurat smalec nie przeszkadza ale fakt lepiej żeby było wiecej miesa niż jego skoro nam polecasz zobaczę jak smakuje
OdpowiedzUsuń