Stek-Rol Smak dzieciństwa zamknięty w słoiku

Już jakiś czas marzyło mi się żeby wreszcie ktoś wyprodukował takie jak dawniej pyszne konserwy z dużą ilością galaretki, pyszną mielonką (a nie trzeszczącą w zębach) i możecie mi wierzyć, jeśli i Wy takich szukacie, to są dostępne produkcji Stek-Rol i polecam Wam je bo są przepyszne:)
 
Dzisiaj napisze o jednej z nich- konserwie z słoiku mięso kiełbasiane. Konserwa jest soczysta, smaczna, bez twardych "niespodzianek" , z przepyszną galaretką i z tym co lubi mój mąż, czyli z dodatkiem smalcu.
Tak naprawdę można by było słoik na 3 części podzielić;)
- warstwa tłuszczu-smalcu

- warstwa galaretki (nie że woda z saletrą, tylko takie jak dawniej były, takie jak dawniej robiono w domu i ta galaretka sama wypływała z mięska)

- warstwa mięska - mieloneczka, soczysta, idealnie doprawiona, nie jest tłusta więcej mięska niż tłuszczu.

Wszystko to co pyszne i przyznać się muszę, ze chociaż na diecie jestem i nie jem, to kiedy poczułam zapach mielonki i zobaczyłam galaretkę musiałam spróbować. I o 22 godzinie zjadłam aż 2 kromki z tą pysznością;) Oczywiście cała resztę słoika zjadł mój mąż w kanapkach w pracy i tak jak i ja chwalił sobie jej smak, cytuję "pyszne kanapeczki były, jutro poproszę takie same". A jeśli mój mąż mówi, że pyszne, to znaczy że naprawdę są pyszne. Dlatego polecam Wam odwiedzić stronę STEK-ROL , a także zapraszam do polubienia ich na FB