Dzisiaj opinia o drewnianym cudzie, które bardzo długi czas trzymałam we folii, w szafie. Wygrałam go chyba rok temu, ale bałam się, ze mój mały Łobuz go zniszczy. Przyszedł jednak dzień kiedy wyciągnęłam Karę z folii i jak się okazuje mój syn szaleje z nią, za nią, a nawet w niej.
Najbardziej obawiałam się właśnie, ze Filip będzie chciał wchodzić do środka taczki, bo ma manie siadania na zabawki, nawet na hot wheels siada i próbuje jeździć;) Obawiałam się, bo mój syn jest ciężki i duży jak na 2,5 latka, Kara piękna i żal by mi było gdyby ją za pierwszym razem zarwał. Jednak nawet ciężki i duży Filip nie jest w stanie zarwać taczki. Tak wchodził do niej, już nie jeden raz, nie mieści się, ale i tak wchodzi;)
Kara jest wspaniałą taczką, solidnie wykonaną, z dbałością o każdy, nawet najmniejszy element. Stanowi nie tylko super zabawkę, ale pięknie ozdabia pokój.
Mój syn wozi w niej swoje misie, czasem "ładuje" na taczkę swoje ulubione książki z półki i transportuje je do pokoju, gdzie śpi, żeby mama miała je pod ręką.
Taczka przechodzi naprawdę solidne testy z Filipem, on nie oszczędza żadnej zabawki, zawsze sprawdza ile wytrzyma. Biega z nią, szarpie, wchodzi, taczka już przeżyła niejedną kraksę i ani rysy, a to znaczy, że farby którymi jest pomalowana są najwyższej jakości i trwałości.
To na co muszę zwrócić uwagę w wykonaniu taczki Kara, to jej kształty - opływowe, bez ostrych kantów, bezpieczne dla dziecka.
Taczka Kara ma ruchomą rączkę, dzięki której zajmuje mniej miejsca podczas gdy syn się nią nie bawi. Kiedy taczka stoi rączka opada w dół, jest to ciekawe, bezpieczne rozwiązanie, bo dziecko nie zahaczy o rączkę taczki.
Kara wykonana jest przepięknie, solidnie i jest zabawką ekologiczną, bo z drewna, dlatego ja serdecznie polecam Oloka-gruppe i zapraszam także do odwiedzenia i polubienia Oloka na Facebooku.
Kara jest wspaniałą taczką, solidnie wykonaną, z dbałością o każdy, nawet najmniejszy element. Stanowi nie tylko super zabawkę, ale pięknie ozdabia pokój.
Mój syn wozi w niej swoje misie, czasem "ładuje" na taczkę swoje ulubione książki z półki i transportuje je do pokoju, gdzie śpi, żeby mama miała je pod ręką.
Taczka przechodzi naprawdę solidne testy z Filipem, on nie oszczędza żadnej zabawki, zawsze sprawdza ile wytrzyma. Biega z nią, szarpie, wchodzi, taczka już przeżyła niejedną kraksę i ani rysy, a to znaczy, że farby którymi jest pomalowana są najwyższej jakości i trwałości.
To na co muszę zwrócić uwagę w wykonaniu taczki Kara, to jej kształty - opływowe, bez ostrych kantów, bezpieczne dla dziecka.
Taczka Kara ma ruchomą rączkę, dzięki której zajmuje mniej miejsca podczas gdy syn się nią nie bawi. Kiedy taczka stoi rączka opada w dół, jest to ciekawe, bezpieczne rozwiązanie, bo dziecko nie zahaczy o rączkę taczki.
Kara wykonana jest przepięknie, solidnie i jest zabawką ekologiczną, bo z drewna, dlatego ja serdecznie polecam Oloka-gruppe i zapraszam także do odwiedzenia i polubienia Oloka na Facebooku.
oj mojemu by się przydała taka taczka :) miał by co robic a nie ciągle marudzić no zaczynamy bunt 2 lata jakby nie było :)
OdpowiedzUsuńW sam raz na letnie wypady na dwór!
OdpowiedzUsuńGenialny :)
OdpowiedzUsuńjaka cudna <3
OdpowiedzUsuńsliczna jest i praktyczna ewelina tkacz
OdpowiedzUsuńSuper,że taczka jest solidna.Mój mały z pewnością przetestowałby ją na ogrodzie ;)
OdpowiedzUsuńboska i jak solidna to idelana :)
OdpowiedzUsuńtaczka super i już widzę jak mój Miki wszystko by w niej woził
OdpowiedzUsuń