10/27/2017 03:52:00 PM

BMB - Mik Maki & Fini Mini


Mój syn uwielbia pastylki, byłe dało się nimi hałasować i były owocowe i już micha Filipa uśmiechnięta. 

Pastylki pudrowe Mik Maki to niesamowicie pyszne słodkości, owocowe, w rożnych wariantach smakowych i do tego pakowane w duetach .

Mój Filip oszalał kiedy zobaczył ile pastylek do niego przyszło w paczce, oczywiście mama schowała dobrze tą paczuchę przed pojemnym na takie słodkości brzuszkiem Filipka;) I dozujemy je z głową. Ale przyznać muszę, że trudno im się oprzeć. Sama nie wiem który smak jest najlepszy, bo polubiłam chyba wszystkie. Nawet nie wiedziałam, że smak pomarańczowy pastylek istnieje. Fajne jest to, że dzięki dwóch osobnym pojemniczkom, w jednym opakowaniu mamy dwa smaki. Mój syn wszystkie białe pastylki traktuje jako miętowe i oddaje mamie;) Nie muszę mówić, że nie wyprowadzam go z błędu korzystając na tym;)

Pastylki pudrowe, które pamiętam z czasów swojego dzieciństwa nie były takie smaczne, jak te teraz. Teraz nawet miętowe pastylki uwielbiam ssać i rozgryzać;) Naprawdę są pyszne i moim zdaniem lepsze od tic-taców . Na pewno mają więcej smaków i dużym plusem ich jest dostępność w różnych wariantach, to znaczy możemy kupić duże opakowanie double, to znaczy opakowanie z dwoma smakami w oddzielonych przegródką pojemniczkach, możemy kupić wymieszane dwa smaki w dużym lub małym opakowaniu , a nawet możemy kupić opakowanie xxl wymieszanych mik maków, czyli dla każdego znajdzie się odpowiednie opakowanie. Mnie zdecydowanie najbardziej przypadł go gustu pomysł z oddzieleniem smaków, bo gdyby tak wymieszać miętę z pomarańczą, to mój syn wysypałby całe opakowanie i narobił bałaganu wybierając jedynie pomarańczowe;) Jako oszczędzająca czas mama wybieram opakowanie double ;)






Drugim rodzajem słodkości jakie znaleźliśmy w paczce były pastylki pudrowe musujące, to słodkości mojego dzieciństwa, to znaczy takie cukierasy. Pamiętam jak jeździłam do babci na wakacje, ona szła na wieś do sklepu kupowała na wagę takich musujących cukierków i pół wieczoru siedziałam z siostrą i kuzynką i mussssowałyśmy;) I nikt wtedy nie krzyczał, że kolacja, a teraz jakbym przed kolacją dała dziecku cukierka to by mnie połowa społeczeństwa zjadła;) Ale wracając do cukierasków Fini Mini , są pyszne, musują i mają owocowy, soczysty smak, a co więcej pastylki Fini Mini zawierają witaminę C, czy więc jeden cukierek przed kolacją zaszkodzi? Chyba nie;) Ja wydzielam słodkości swojemu synowi, dlatego jeden cukierek Fini Mini to taka mała dawka słodkości i witaminy C na dobranoc;) Nam bardzo ten rytuał się spodobał więc robimy zapasy Fini Mini:)




BMB-Mik Maki & Fini Mini to naprawdę rewelacyjne i pyszne słodkości dla dzieci i dorosłych. My polecamy i zapraszamy do odwiedzanie Facebooka, bo tam wiele ciekawych zabaw się pojawia i można zapas tych pysznych słodkości wygrać dla swoich pociech:)


6 komentarzy:

Copyright © 2016 WYCHOWUJE I TESTUJE , Blogger