3/26/2015 11:10:00 AM

Uroda.com- Balneokosmetyki- Malinowy krem do rąk na noc- regenerująco odżywczy


Jakiś czas temu udało mi się dostać do testowania Uroda.com . Do testowania otrzymałam m.in krem do rąk na noc firmy Balneokosmetyki i dzisiaj chciałabym Wam napisać kilka słów o kremie.


Zacznę od opakowania- jest bardzo ekologiczne. Pudełko wykonane z falistej tekturki, natomiast tubka kremu jest niezwykle lekka, niestety nie wiem co to za rodzaj opakowania, ale jest bardzo, kojarzy mi się  z aluminium, ale jeśli by to było aluminium to niezwykle cieniutkie.

W każdym razie samo opakowanie już robi ogromne wrażenie pod względem ekologiczności . 



Krem do rąk malinowy ma bardzo intensywny zapach i niezwykle silne działania. Poza malinowym zapachem wyczuwalna jest woda siarczkowa, ale jest to zapach naprawdę minimalnie wyczuwalny, bo maliny po prostu czuć na odległość:)
Mój problem od dłuższego czasu był taki, że wieczorem po kąpieli zawsze a to jeszcze coś zmywałam, a to myłam wannę (opłukiwałam, bo syna kąpię czasami w krochmalu i raczej nie chcę później drugiego dnia tego skrobać). W każdym razie kontakt moich dłoni z tymi wszystkimi środkami chemicznymi, plus jeszcze fakt, że ciągle je myje. W ciągu dnia także moje dłonie cierpią, bo a to pranie ręczne, a to zmyć coś co do zmywarki nie wejdzie, a to inne domowe obowiązki, w rezultacie moje dłonie były suche, spierzchnięte, wręcz aż białe od przesuszenia. A takie dłonie wyglądają też starzej i po prostu czasem wstyd było mi pokazać je np nawet w sklepie płacąc za zakupy. Na szczęście z pomocą przyszedł mi krem do rąk Baneokosmetyki. Przede wszystkim chciałam zwrócić uwagę na coś istotnego w tym kremie- jest on na noc. idąc spać smarujemy dłonie i kładziemy się pod kołderkę. Kremy, które do tej pory używałam były kremami na dzień i jak to wyglądała nakładałam krem i za pół godziny już coś myłam, coś moczyłam, a co za tym idzie wypłukiwałam krem, więc kuracja na nic. Krem do rąk Baleokosmetyki jest na noc, wtedy najlepiej uwalnia swoje składniki i pielęgnuje dłonie.
Już po tygodniu stosowania kremu widoczne są duże zmiany, ku lepszemu. Przede wszystkim moje dłonie się wygładziły, nie są już takie suche i nie szczypią. Często zdarzało mi się, że dłonie były tak przesuszone, że każdy kontakt z wodą sprawiał u mnie uczucie jakby ktoś polewał je gorącą wodą. Na szczęście teraz mam krem do rąk Balneokosmetyki i dzięki niemu moje dłonie wreszcie zaczynają pięknieć. A przecież piękne dłonie u kobiety to ważna sprawa. Skóra już nie pęka, miałam z tym problem zwłaszcza ze skórą wokół paznokci, nie mówię tu o skórkach, a skórze :) Miałam tez mały wypadek podczas gotowania, dotknęłam ręką gorącej patelni, skórę oczywiście oparzyłam, ale to czego się nie spodziewałam, to fakt, że już zupełnie miejsce oparzenia się zagoiło (minęły 4 dni, a wspomnę, że ja mam straszny problem z gojeniem się takich oparzeń).
Dłonie pięknie pachną malinami, są wygładzone, nawilżone, delikatne. malinowy krem do rąk zawiera masło shea, to właśnie ono sprawia, że moje dłonie są nawilżone, wygładzone i nie czuje żadnych podrażnień, po całym dniu przeróżnych zajęć.
Krem ma gęstą konsystencję, którą jednak bez problemu można rozsmarować i super szybko się wchłania, nie pozostawiając na skórze tłustej warstwy. Można więc posmarować dłonie i czytać książkę, bez obaw o utłuszczeniu stron.
Ten cudowny zapach malin, który na dłoniach utrzymuje się bardzo dług czas, cudownie odpręża i pozwala spokojnie zasnąć.

Poniżej prezentuję substancje aktywne  kremu do rąk wraz z opisem ich działania- wszystko to zaczerpnięte ze strony producenta.
Substancje aktywne:
  • najsilniejsza na świecie woda siarczkowa

    Bardzo silnie zmineralizowana woda lecznicza o wyjątkowo wysokiej zawartości bioaktywnej siarki oraz innych mikro i makroelementów takich jaki: sód, wapń, magnez, potas, chlor, brom, jod.
     
  •  masło Shea

    Zmiękcza, natłuszcza, wygładza, łagodzi  podrażnioną powierzchnię skóry, chroni przed czynnikami zewnętrznymi.
     
  •  olej avocado

    Intensywnie nawilża i odżywia skórę, zabezpiecza przed wysuszeniem i złuszczaniem się oraz zapewnia skórze gładkość i miękkość, wspomaga procesy naturalnej regeneracji naskórka.
     
  • mocznik

    Działa na skórę keratolitycznie czyli rozmiękcza keratynę warstwy rogowej naskórka, działa zmiękczająco. Działa przeciwświądowo. Jest higroskopijny, czyli przyciąga wodę i nie pozwala jej wyparować, dzięki czemu działa intensywnie nawilżająco.
     
  • D-pantenol

    Wnika w głąb skóry, przenika naskórek, gromadzi się w skórze właściwej i zmienia się w witaminę B5 czyli kwas pantotenowy. Kwas pantotenowy dochodzi nawet do naczyń krwionośnych w skórze, dzięki czemu wzrasta poziom witaminy B5 we krwi. D-Panthenol w kremach powoduje, że krem ma nie tylko działanie łagodzące i lecznicze, ale również łatwiej się rozprowadza, poza tym dzięki temu, że może gromadzić wodę powoduje nawilżanie skóry. Dzięki temu skóra jest miękka i jędrna. D-Panthenol nie jest konserwowany i nie powoduje alergii, nie jest toksyczny, nie podrażnia skóry.
 
Czy to nie jest cudowny krem do rąk? Ja przekonałam się o jego cudownych właściwościach na własnej skórze dłoni, dlatego i Wam polecam ten krem, bo jest naprawdę skuteczny dermokosmetyk i w dodatku Polski, a przecież warto korzystać z naszych Polskich dóbr.

6 komentarzy:

  1. niestety nieznam tego kremu ale zapach malinkowy musi byc ladny

    OdpowiedzUsuń
  2. pewnie jest swietny juz misie podoba i ten zapach :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tego kremiku ale wygląda ciekawie i może go wypróbuje ;)

    Buziaki

    xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń
  4. czytałam już o tym kremie i sam zapach zniewala a co dopiero jego działanie.A na noc jest dobrym rozwiązaniem bo przynajmniej składniki efektywnie zaczynają na nasze dłonie działać i taka kuracja ma sens

    OdpowiedzUsuń
  5. ja zazwyczaj używam kremu z aloesem bo dla mnie nie musi ładnie pachnieć tylko działać a dłonie pachnące malinami na myśl mi przywodzą lato

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 WYCHOWUJE I TESTUJE , Blogger