Kto z nas nie czytał Małego Księcia. Pewnie większość czytała, bo np u mnie to był jeden z obowiązkowych punktów w literaturze przedmiotu Język Polski:)
Pamiętam jak dziś tą historię o małym chłopcu i róży. A dziś chciałabym Wam przedstawić nową książkę dla dzieci i młodzieży "Mały Książę. Dziewczynka i pilot." To zupełnie nowa odsłona książki, książka, która podbiła moje serce. I nie, nie byłam w kinie, przeczytałam i może się wybiorę do kina, jeśli mój mąż będzie chciał obejrzeć ze mną ten film.Książka zawsze jest dla mnie lepsza niż film.
Ta jest napisana przepięknie, z pięknymi ilustracjami, które pochłonęły mojego syna na długi, długi czas. Sama historia jest piękna, choć nieco smutna.
Wreszcie mogę powiedzieć z czystym sercem, że historia małego księcia trafi do czytelnika w każdym wieku. Książka opowiada o małej dziewczynce, która przeprowadziła się z mamą do nowego domu, a ich sąsiadem zostaje dziwny staruszek, który zawsze chodzi w czapce pilota. Pewnego dnia samolot staruszka przebija ścianę domu małej dziewczynki, chcąc odkupić szkody sąsiad zostawia słoik monet, w którym to słoiku dziewczynka znajduje też postać małego księcia. Od tego tak naprawdę zaczyna się historia. Kolejnego dnia przez okno dziewczynki wlatuje samolocik z papieru, po rozłożeniu kartki dziewczynka zaczyna czytać historię o małym księciu i tak zaczynają swoją przygodę razem. Sąsiad dziwak opowiada dziewczynce dalszy ciąg historii , mają tez własne przygody by na końcu przeczytać, iż staruszek trafia do szpitala, a dziewczynka za wszelką cenę chce odnaleźć małego księcia i doprowadzić go do swojej planety. Wyrusza więc w podróż samolotem sąsiada, odnajduje Małego Księcia, teraz już dorosłego mężczyznę, który porzucił już myśli odnalezienia swojej maleńkiej planety. Przekonuje go go podróży, proponuje wspólne poszukiwania maleńkiej planety z baobabami i różą. Chce za wszelką cenę zdążyć dokończyć opowiadanie sąsiada, kiedy powraca na Ziemię, do sąsiada i pokazuje dokończone opowiadanie jest szczęśliwa. Wkrótce po tym jej sąsiad umiera.
Książka przeznaczona jest dla dzieci w wieku od 3 do 6 lat, ale według mojego odczucia jest to książka bez przedziału wiekowego. Każdy wrażliwy człowiek odnajdzie się w stronicach tej historii. Piękne ilustracje skłonią nawet najmłodszych do użycia wyobraźni. To książka, która skłania do refleksji, nad tym, że my dorośli - dorośliśmy i zapominamy o naszych nieco dziecinnych pragnieniach, marzeniach. Warto po nią sięgnąć, zanim obejrzymy film, zawsze to inna perspektywa i wiadomo lepiej się czyta kiedy nie zna się już zobrazowanej wersji, bardziej się wtedy człowiek skłania do refleksji i analizuje przeczytaną książkę.
Moje osobiste odczucia są teraz takie, że warto pamiętać też o tych dziecięcych marzeniach, nie tylko być dorosłym i myśleć jak dorosły. Warto dążyć do celu z młodzieńczych lat:)
Polecam Wam książkę, bo naprawdę nie jest ona tylko dla dzieci, aczkolwiek ilustracje i cała historia jest wspaniałą książką, która może okazać się inspiracją dla naszych dzieci.
Polecam odwiedzić i polubić wydawnictwo znak.com i na facebooku.
Wspaniała ksiazka I nie taki zwyczajny morał ale taki ktory jest w stanie odmienic ludzkie zycie
OdpowiedzUsuńpiekne te ilustracje :) napatrzeć się nie moge :)
OdpowiedzUsuńŚliczna książeczka, a ilustracje zachwycają :)
OdpowiedzUsuńPieknie ilustrowana ksiazka,z uczuciem.Nie ukrywam,ze po tej recenzji sie zwyczajnie wzruszylam...:)
OdpowiedzUsuńTo jest seria książek? Ja uwielbiam grafikę w tym stylu, kojarzy mi się z filmem Odlot
OdpowiedzUsuńO wow to musi być naprawdę fenomenalna książka.taka wzruszająca,prawdziwa a jakże życiowa....Będę o niej pamiętała bo to co porusza serce nie tylko małego czytelnika jest dla mnie ważne.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wydana książka :) Piękna grafika.
OdpowiedzUsuńnie byłem w kinie na nowej wersji ale jeśli jest ta piękna jak ta książka to warto ją mieć
OdpowiedzUsuń