Dzisiaj wpis o gumach do żucia, ale nie takich zwykłych, bo pomagających zdrowiu. Ja uwielbiam żuć, dlatego bardzo się ucieszyłam z takiej przesyłki.
Nie wszystkie rodzaje, które otrzymałam użyłam, bo np te dla palaczy nie nadają się dla mnie, bo ja nigdy w życiu papierosa nie dotknęłam, tak jak mój mąż . Siostra też nie paląca, rodzice też nie miałam więc zapytać kogoś o test. Przetestowałam natomiast pozostałe rodzaje i dziś słów kilka o nich:)
To co mnie bardzo cieszy, to fakt, że nie zawierają cukru, każde opakowanie zawiera 6 sztuk gum. Wszystkie gumy podczas żucia są jak dla mnie smaczne. To znaczy czasem zdarza się, że nawet zwykłe gumy mają dziwny posmak, spodziewałam się, że skoro są to gumy lecznicze to nie będą smakować dobrze i że będą kwaśne, skoro bez cukru. Nic podobnego. Gumy mimo, że nie zawierają cukru, są słodkie i każda z nich ma naprawdę ciekawy smak.
Najbardziej polubiłam oczywiście gumy Anty-Stres. Zawsze jak się denerwuje to muszę żuć gumę, a teraz żucie gumy przynosi efekty- przestaję się stresować. Co zawierają gumy Anty-Stres? Ekstrakt z liści melisy, ekstrakt z korzenia żeń-szenia, magnez, chili i wit B6. Zawierają to co najpotrzebniejsze, bo przez stres magnezu w organizmie bardzo brakuje, a w nocy łapią te okrutne skurcze łydek. Odkąd w sytuacjach stresujących żuję gumy od Beyer nie mam problemu ze skurczami w nocy.
Drugim rodzajem są gumy do żucia z Witaminą C. Gumy w smaku są identyczne jak witamina C z mojego dzieciństwa, którą zamiast połykać ja uwielbiałam ssać. Lekko kwaśny smak, który bardzo lubię. Gumy z witaminą C nie zawierają cukru. Zalecane jest żucie 4 drażetek dziennie, około 10-15 minut. Każdy wie, że witamina C jest nam bardzo potrzebna, bo wspiera naszą odporność i każdy wie, że okres zimowy jest najcięższym dla organizmu, dlatego warto sięgnąć po witaminę C, a forma gum do żucia jest naprawdę super alternatywą dla zwykłych tabletek.
Kolejne gumy to Propolis Gum - kolejny suplement diety wspierający odporność. Gumy do żucia zawierają propolis, pyłek kwiatowy, ekstrakt z owoców dzikiej róży, witaminę C. Zalecana dawka to 4-6 drażetek dziennie, około 10-15 minut żucia. Propolis znany jest jako naturalny antybiotyk, dlatego jest ceniony w walce z wieloma dolegliwościami. Warto więc żuć gumę z propolisem, bo w smaku jest naprawdę smaczna, a do tego zdrowa i nie zawiera cukru.
Wśród gum znalazłam też coś na pobudzenie, dodanie energii, a mianowicie gumy Fire Bull, w smaku przypominają mi jeden z energy drink. Gumy zawierają taurynę, kofeinę, L-karnitynę i chili. Dzięki tej ostatniej gumy mają wyraźny ostry smak. Gumy Fire Bull nie zawierają cukru, jednak zawierają inne substancje słodzące - sorbitol. Zalecana dawka 1-2 draży dziennie, dla mnie wystarcza 1 dziennie i stosuję tylko wtedy kiedy faktycznie czuję, że brakuje mi energii, stosuję je w środku dnia, nie rano kiedy każdy jest rozespany i wydaje się mu że nie ma sił. Gumy Fire Bull działają na mnie tak samo jak energy drinki, dlatego wybieram gumy, bo lubię żuć:)
Ostatnimi gumami są duet Play- suplement diety zwiększające sprawność seksualną. Wzbogaca doznania kobiet i mężczyzn, bo przeznaczony jest dla niej i dla niego. Gumy zawierają ekstrakt z korzenia żeń-szenia, korzeń maki, korzeń lubczyku, pieprz kajeński, ekstrakt z owoców buzdyganka ziemnego. Od małego wiek, że lubczyk to afrodyzjak, dlatego u mnie do każdej zupki trafia lubczyk;) Zalecana porcja to 4 drażetki dziennie. Nie mogę ich tak do końca ocenić, ponieważ ja nigdy nie narzekałam na tą strefę doznań;) Ale mimo wszystko uważam, że w życiu trzeba spróbować wszystkiego, a nóż wydaje się nam że jest super, a okaże się że może być jeszcze bardziej super niż było:)
Podsumowując polecam Wam odwiedzic stronę Beyer- żuj zdrowo, znajdziecie tam wiele przydatnych informacji o gumach do życia, które są suplementami diety.
To co mnie bardzo cieszy, to fakt, że nie zawierają cukru, każde opakowanie zawiera 6 sztuk gum. Wszystkie gumy podczas żucia są jak dla mnie smaczne. To znaczy czasem zdarza się, że nawet zwykłe gumy mają dziwny posmak, spodziewałam się, że skoro są to gumy lecznicze to nie będą smakować dobrze i że będą kwaśne, skoro bez cukru. Nic podobnego. Gumy mimo, że nie zawierają cukru, są słodkie i każda z nich ma naprawdę ciekawy smak.
Najbardziej polubiłam oczywiście gumy Anty-Stres. Zawsze jak się denerwuje to muszę żuć gumę, a teraz żucie gumy przynosi efekty- przestaję się stresować. Co zawierają gumy Anty-Stres? Ekstrakt z liści melisy, ekstrakt z korzenia żeń-szenia, magnez, chili i wit B6. Zawierają to co najpotrzebniejsze, bo przez stres magnezu w organizmie bardzo brakuje, a w nocy łapią te okrutne skurcze łydek. Odkąd w sytuacjach stresujących żuję gumy od Beyer nie mam problemu ze skurczami w nocy.
Drugim rodzajem są gumy do żucia z Witaminą C. Gumy w smaku są identyczne jak witamina C z mojego dzieciństwa, którą zamiast połykać ja uwielbiałam ssać. Lekko kwaśny smak, który bardzo lubię. Gumy z witaminą C nie zawierają cukru. Zalecane jest żucie 4 drażetek dziennie, około 10-15 minut. Każdy wie, że witamina C jest nam bardzo potrzebna, bo wspiera naszą odporność i każdy wie, że okres zimowy jest najcięższym dla organizmu, dlatego warto sięgnąć po witaminę C, a forma gum do żucia jest naprawdę super alternatywą dla zwykłych tabletek.
Kolejne gumy to Propolis Gum - kolejny suplement diety wspierający odporność. Gumy do żucia zawierają propolis, pyłek kwiatowy, ekstrakt z owoców dzikiej róży, witaminę C. Zalecana dawka to 4-6 drażetek dziennie, około 10-15 minut żucia. Propolis znany jest jako naturalny antybiotyk, dlatego jest ceniony w walce z wieloma dolegliwościami. Warto więc żuć gumę z propolisem, bo w smaku jest naprawdę smaczna, a do tego zdrowa i nie zawiera cukru.
Wśród gum znalazłam też coś na pobudzenie, dodanie energii, a mianowicie gumy Fire Bull, w smaku przypominają mi jeden z energy drink. Gumy zawierają taurynę, kofeinę, L-karnitynę i chili. Dzięki tej ostatniej gumy mają wyraźny ostry smak. Gumy Fire Bull nie zawierają cukru, jednak zawierają inne substancje słodzące - sorbitol. Zalecana dawka 1-2 draży dziennie, dla mnie wystarcza 1 dziennie i stosuję tylko wtedy kiedy faktycznie czuję, że brakuje mi energii, stosuję je w środku dnia, nie rano kiedy każdy jest rozespany i wydaje się mu że nie ma sił. Gumy Fire Bull działają na mnie tak samo jak energy drinki, dlatego wybieram gumy, bo lubię żuć:)
Ostatnimi gumami są duet Play- suplement diety zwiększające sprawność seksualną. Wzbogaca doznania kobiet i mężczyzn, bo przeznaczony jest dla niej i dla niego. Gumy zawierają ekstrakt z korzenia żeń-szenia, korzeń maki, korzeń lubczyku, pieprz kajeński, ekstrakt z owoców buzdyganka ziemnego. Od małego wiek, że lubczyk to afrodyzjak, dlatego u mnie do każdej zupki trafia lubczyk;) Zalecana porcja to 4 drażetki dziennie. Nie mogę ich tak do końca ocenić, ponieważ ja nigdy nie narzekałam na tą strefę doznań;) Ale mimo wszystko uważam, że w życiu trzeba spróbować wszystkiego, a nóż wydaje się nam że jest super, a okaże się że może być jeszcze bardziej super niż było:)
Podsumowując polecam Wam odwiedzic stronę Beyer- żuj zdrowo, znajdziecie tam wiele przydatnych informacji o gumach do życia, które są suplementami diety.
Warto spróbować choć szczerze nie przepadam za gumami ale czasem trzeba :)
OdpowiedzUsuńChetnie dam ja mojemu kopciuchowi
OdpowiedzUsuńciekawie brzmi opinia, na pewno warto je ocenić :)
OdpowiedzUsuńdla mnie niektóre troszkę szczypią w język:) również testujemy i niedługo Nas opinia:)
OdpowiedzUsuńwarte sprobowania :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te gumy bo w zupełnie innej formie możemy dbać o swoje zdrowie.Na rynku widziałam tylko cukierki,gumy przyznaję jeszcze nie.Warto pokusić się i przetestować :)
OdpowiedzUsuńTrzebaby je wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńWypróbowałam,ale muszę przyznać,że niestety nie moja bajka.Gumy strasznie szybko tracą swój smak i jakoś nie mogłam dłużej je przeżuwać :/
OdpowiedzUsuńUwielbiam te gumy, szczególnie te z propolis :)
OdpowiedzUsuńlubie żuć gumy,jeśli to ma przynieść dodatkowe korzyści dla zdrowia to czemu nie
OdpowiedzUsuń