Dzisiaj przyszedł czas na podzielenie się z Wami wynikami mojej kuracji 3miesięcznej z CelluOff. Na początku miałam mały przestój spowodowany chorobą, więc zaczęłam ciut później, ale równe 3 miesiące minęły i czas podzielić się moimi rezultatami.
Łykanie tabletek i systematyczność to nie moje mocne strony, od razu przyznam się że 2-3 razy zapomniałam po prostu połknąć tabletki, ale starałam się o nich pamiętać.
Po 3 miesiącach zauważam różnicę. Ilość pomarańczowej skórki zmniejszyła się, skóra- głównie na udach stała się bardziej jędrna.
Co ważne nigdy w życiu nie miałam problemów z jędrnością skóry czy z cellulitem, oczywiście do czasu ciąży, po ciąży wszystko się zmieniło i bardzo mi przeszkadzało takie wiotkie ciało. Próbowałam masaży, balsamów, peelingów i przeróżnych ćwiczeń ale nigdy nie osiągnęłam tak dobrego rezultatu jak tym razem. To tak jakby ktoś wykroił mi nadmiar wiotkiej skóry- dosłownie. Może brzmi to niedorzecznie, ale tak właśnie się czuję. Moja skóra znów wygląda na swoje lata i na pewno znów sięgnę o krótkie spodenki, czy krótkie sukienki:)
Sama tabletka nie jest niewygodna, to znaczy łatwo się ją połyka, mimo dość sporych rozmiarów, nie pozostawia posmaku w ustach, to też duży plus. Jak dla mnie tabletki są ciekawą formą walki z cellulitem, ale bez dodatkowych ćwiczeń na pewno za sprawą samych tabletek cellulitu się nie pozbędziemy. Ale ćwicząc i regularnie zażywając CelluOff nasze rezultaty będą idealne, moje są jedynie dobre.
Łykanie tabletek i systematyczność to nie moje mocne strony, od razu przyznam się że 2-3 razy zapomniałam po prostu połknąć tabletki, ale starałam się o nich pamiętać.
Po 3 miesiącach zauważam różnicę. Ilość pomarańczowej skórki zmniejszyła się, skóra- głównie na udach stała się bardziej jędrna.
Co ważne nigdy w życiu nie miałam problemów z jędrnością skóry czy z cellulitem, oczywiście do czasu ciąży, po ciąży wszystko się zmieniło i bardzo mi przeszkadzało takie wiotkie ciało. Próbowałam masaży, balsamów, peelingów i przeróżnych ćwiczeń ale nigdy nie osiągnęłam tak dobrego rezultatu jak tym razem. To tak jakby ktoś wykroił mi nadmiar wiotkiej skóry- dosłownie. Może brzmi to niedorzecznie, ale tak właśnie się czuję. Moja skóra znów wygląda na swoje lata i na pewno znów sięgnę o krótkie spodenki, czy krótkie sukienki:)
Sama tabletka nie jest niewygodna, to znaczy łatwo się ją połyka, mimo dość sporych rozmiarów, nie pozostawia posmaku w ustach, to też duży plus. Jak dla mnie tabletki są ciekawą formą walki z cellulitem, ale bez dodatkowych ćwiczeń na pewno za sprawą samych tabletek cellulitu się nie pozbędziemy. Ale ćwicząc i regularnie zażywając CelluOff nasze rezultaty będą idealne, moje są jedynie dobre.
sporo o nich słyszałam ale jakoś jeszcze nie miałam okazji spróbować :)
OdpowiedzUsuńhmmmm, nie do końca jestem przekonana do takich cudeniek.Ale może stosując regularnie jakieś efekty pozytywne dałoby się zauważyć...
OdpowiedzUsuńmusza byc swietne :)
OdpowiedzUsuńNiespotkalam sie z nimi ale wieze źe sa fajne
OdpowiedzUsuńSuper zazdroszczę
OdpowiedzUsuńMoje ciało też nie jest teraz w najlepszej kondycji po drugiej ciąży.Skoro ta kuracja jest skuteczna to czemu nie warto spróbować.
OdpowiedzUsuńproblem z cellulitem ma większość kobiet dobrze,ze kuracja tymi tabletkami się powiodła
OdpowiedzUsuń