Matce się zachciało szyć, ba uszyła. Tylko proszę nie krytykować mojego szwu haha. No cóż przyznaję się bez bicia jestem chora, mam przemęczący i przeogromny kaszel, który dopadał mnie podczas szycia, no i trochę mi się krzywo szyło. Ale to są tylko po domku rzeczy więc nawet krzywy szew jest nieważny. Ważne żeby młodemu było ciepło, a jak będę zdrowa to uszyję drugi komplet z prostym szwem;p
niema co krytykowac bo twoje prace sa piekne
OdpowiedzUsuńDzięki
Usuńsuper jest :)
OdpowiedzUsuńza drugim razem napewno będzie lepiej :) ważne,że synkowi służy kamizeleczka a to najważniejsze :) to czekamy teraz na drugi komplecik :)
OdpowiedzUsuńza drugim razem będę już zdrowa i bardziej cierpliwa i nie będzie nieoczekiwanych wstrzasów;)
UsuńJa tam nie widzę by było krzywo, fajniutka :-)
OdpowiedzUsuńDziękuje Aniu :)
UsuńEve Milenna - Ja krytykować? W życiu ja podziwiam!! Hmm
OdpowiedzUsuńDziękuje :) za miłe słowa
Usuń