1/21/2015 01:40:00 PM

ValentinaSavon- mydło marsylskie lawendowe


Dzisiaj przychodzę z kolejnym mydełkiem od




tym razem testowałam mydło marsylskie lawendowe.

Informacje od producenta:
Cudowne leczniczo - nawilżające właściwości mydeł marsylskich znane są od stuleci. Wysoka zawartość oliwy działa wygładzającą, nawilżająco, antyseptycznie. Olej z pestek winogron oraz olej kokosowy bogate są w witaminę F i E zwanym witaminami młodości. Niedoceniony olej rzepakowy zawiera najwięcej drogocennych kwasów Omega-3 spośród tłuszczów roślinnych posiada optymalny stosunek kwasów tłuszczowych Omega-6 do Omega-3 2:1,stanowi bogate źródło cennych witamin K i E – zwana witaminą młodości oraz prowitaminy A, nazywany „oliwą Północy”, ponieważ zawiera najbardziej zbliżoną do oliwy z oliwek zawartość kwasu oleinowego Idealnie się wchłaniaj i zatrzymują wilgoć w skórze. Lawenda zawiera związki nadające zapach (cyneol, geraniol, limonen, sabinen) które wspomagają bliznowacenie i leczenie różnego rodzaju zmian skórnych oraz wpływają korzystnie na stan skóry. Bogata ilość naturalnych olejków eterycznych wpływa również korzystnie na dożywienie skóry i działa rewitalizująco kojąco, rozluźniająco i aromaterapeutycznie na nerwy.
 na bazie:
oliwa z oliwek 65%
olej z pestek winogron 25%
olej rzepakowy 10%
ekstrakt z lawendy
ekstrakt z pestek grejpfruta
ekstrakt z mięty
minerały
woda destylowana

Moja opinia:
Wybrałam sobie lawendowe jako kolejne do testowania, czemu? Bo nie lubie lawendy, a stwierdziłam, że te ulubione zapachy zostawię na później. No i fakt nie lubiłam lawendy, ale to mydło sprawiło, że pokochałam ten zapach. Po pierwsze wygląd mydła- wygląd ciasta sprawiał, że ciągle chciało mi się jeść pod prysznicem;) Mydełko cały czas utrzymuje swoją twardość, tzn jeśli nie zostawimy go w wodzie, albo np na mydelniczce nie zostawimy wody, to nie ma obaw o to, że mydło stanie się ciapowate. Pod wpływem wody, podczas kąpieli nie staje się miękkie, jedynie delikatnie się pieni. I ta właśnie pianka doskonale myje, nawilża i robi wiele innych cudów z nasza skóra. Przede wszystkim co zauważyłam podczas używania to zapach mydła działa niezwykle kojąco na nerwy, choćbym nie wiem jak zła weszła do łazienki, wychodziłam potulna jak baranek- ten zapach napawał mnie szczęściem, spokojem i błogością. Przyznaję, że łatwiej nawet mi się ostatnimi czasy zasypiało, po takiej aromatycznej kąpieli. Druga zmIanę jaką zaobserwowałam na skórze to jej delikatność- skóra stała się nie tylko delikatna, ale wygładzona,  przestałam też na reszcie mieć problem z odwiecznymi uczuleniami. Niestety bardzo często choćby zmiana płynu do płukania tkanin wywoływała u mnie od razu podrażnienia i wysypki, odkąd używam mydeł ValentinaSavon te podrażnienia i wysypki w zasadzie przestały się pojawiać, a nadal zmieniam a to płyn do prania, a to do płukania (mąż jeździ na zakupy i wybiera co jemu wpadnie w oko;)). Co do zapachu jeszcze to oczywiście mydło pachnie tak intensywnie, że i w całej łazience unosił się zapach lawendy i to nie tylko wtedy gdy mydło było mokre, ale po prostu przez cały dzień i noc pachniało tak samo intensywnie każdego dnia. Przyznam szczerze, ze po zużyciu mydełka lawendowego czuje się jakby młodsza- moja skóra stała się młodsza, nie taka zmęczona, wysuszona i pozbawiona życia jak po tych wszystkich żelach do kąpieli. I oczywiście już wyciągnęłam kolejne mydło i zaczynam testowanie, bo stałam sie już uzależniona od mydeł ValentinaSavon. Serdecznie Wam polecam odwiedzić sklep ValentinaSavon gdzie nabyć możecie wszystkie możliwe mydełka, a także zapraszam do odwiedzenia i polubienia FB 





 

8 komentarzy:

  1. naleze
    do osob ktore nielubia zapachu lawendy i niemialam okazij spotkac
    takiego mydla czytam dobra recenzje warta uwagi i zakupu mydelka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też nie lubiłam nigdy zapachu lawendy, ale to mydło naprawdę pięknie pachnie

      Usuń
  2. Lawendę zawsze wkładam jako saszetki do szafy z ubraniami ale takiego mydełka o tym zapachu nie miałam okazji przetestować.W sam raz na kąpiele relaksacyjne z tego co widzę w recenzji :) Nasza skóra potrzebuje szczególnego traktowania a widzę,że kolejne mydełko tej marki jest rewelacyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja kocham lawendowy zapach :-) Ukojenie nerwów też mile widziane tak więc widać znalazłaś mydełko dla mnie idealne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam za lawendą ale może to mydełko zmieniłoby to :) Dla mnie mogłoby istnieć tylko jedno mydło i koniec.Ale człowiek zawsze ciekaw czegoś nowego to kupuje i pewnie żona zaopatrzy się w nie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię zapach lawendy :D a mydełko super wygląda :D

    OdpowiedzUsuń
  6. piękni się prezentuje ;) lubie lawende

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczne to mydełko, a ja lawendę bardzo lubie i chętnie po nie sięgnę:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 WYCHOWUJE I TESTUJE , Blogger