Dzisiaj chciałabym Wam pokazać dezodorant naturalny olej arganowy + ałun. Pierwsze moje wrażenie, było takie, że jest tłusty. Niestety tak to jest jak się nie doczytało, żeby wstrząsnąć buteleczkę, bo przy dłuższym nieużywaniu olej wypływa na wierzch i dlatego miałam tylko tłustą warstwę na skórze.
Teraz już wiem i przy każdym użyciu dezodorantu najpierw wstrząsam buteleczką i dopiero używam i nie ma już tłustej skóry, czy brzydkich plam na ubraniu.
Dezodorant jest w 100 % naturalny, nie wysusza skóry pod pachami, hamuje brzydki zapach potu i pozwala cieszyć się bardzo subtelnym zapachem. Odkąd go używam moja skóra pod pachami mimo iż nie zmieniłam formy depilacji nie jest już podrażniona, sucha i piekąca, wręcz przeciwnie, ma kolor zwykłej skóry (wcześniej wydawała mi się ona bledsza). Działa tak jak i te wszystkie przepełnione chemią antyperspiranty, może nie ma takiego ostrego zapachu, intensywnego, ale za to nie zatyka porów i nie wysusza skóry. Pachnie bardzo delikatnie, ale pot nie ma z nim żadnych szans, nawet podczas intensywnego wysiłku mam 100% ochronę przed nieprzyjemnym zapachem potu.
Sprawdziłam ostatnimi dniami, kiedy to odczuliście moją nieobecność na blogu, bo poświęciłam się nowemu nabytkowi- działce rekreacyjnej. Wyrywanie chwastów, przekopywanie ogródka i w zasadzie zaczynanie od zera, b działka była wręcz w ruinie dawały mi ostry wycisk. Pierwszego dnia użyłam zwykłego antyperspirantu po godzinie wyrywania chwastów i zgrabywania czułam od siebie pot. Drugiego dnia użyłam dezodorantu naturalnego od Maroko i po 3 godzinach porządkowania działki nadal nie czułam potu.
Dezodorant jest w 100 % naturalny, nie wysusza skóry pod pachami, hamuje brzydki zapach potu i pozwala cieszyć się bardzo subtelnym zapachem. Odkąd go używam moja skóra pod pachami mimo iż nie zmieniłam formy depilacji nie jest już podrażniona, sucha i piekąca, wręcz przeciwnie, ma kolor zwykłej skóry (wcześniej wydawała mi się ona bledsza). Działa tak jak i te wszystkie przepełnione chemią antyperspiranty, może nie ma takiego ostrego zapachu, intensywnego, ale za to nie zatyka porów i nie wysusza skóry. Pachnie bardzo delikatnie, ale pot nie ma z nim żadnych szans, nawet podczas intensywnego wysiłku mam 100% ochronę przed nieprzyjemnym zapachem potu.
Sprawdziłam ostatnimi dniami, kiedy to odczuliście moją nieobecność na blogu, bo poświęciłam się nowemu nabytkowi- działce rekreacyjnej. Wyrywanie chwastów, przekopywanie ogródka i w zasadzie zaczynanie od zera, b działka była wręcz w ruinie dawały mi ostry wycisk. Pierwszego dnia użyłam zwykłego antyperspirantu po godzinie wyrywania chwastów i zgrabywania czułam od siebie pot. Drugiego dnia użyłam dezodorantu naturalnego od Maroko i po 3 godzinach porządkowania działki nadal nie czułam potu.
Jestem z niego bardzo zadowolona bo daje mi poczucie świeżości nawet podczas intensywnej pracy. Ja zdecydowanie go polecam i zapraszam do Maroko sklep oraz na ich Facebooka.
:) włąśnie sie zastanawiałąm nad takimi dezodorantami czy są dobre :) teraz wiem że tak
OdpowiedzUsuńTo musi być fantastyczny :-) i przypomnialas mi Kasiu że i ja muszę zrobić "wiosenne" porzadki na działce
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie zapach. Produkt idealny na nadchodzące ciepłe dni, niestety niektórzy zapominają o jego istnieniu.
OdpowiedzUsuńDezodorant i to naturalny musi być świetny :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wyprobowala
OdpowiedzUsuńnajważniejsze czuć się świeżo sam mam problem z potliwością
OdpowiedzUsuńsuper ,kurczaczki musi być super :))
OdpowiedzUsuń