Odkąd wprowadziłam się do własnego mieszkania nie pamiętam bym kupowała ściereczki kuchenne, miałam swoje ściereczki kupione na swoje wesele, które nie były używane, dlatego używałam ich dopóki się nie podziurawiły, a później przeszłam na papierowy ręcznik.
Ale odkąd w domu mam ściereczki kuchenne Faro stwierdzam, że czas wrócić do materiałowych ściereczek, bo są o stokroć bardziej wygodniejsze i praktyczniejsze.
Ściereczki mają bardzo ładne kolory, są też wykonane bardzo solidnie - to znaczy pomimo wielu prań nadal mają bardzo żywe kolory, nie strzępią się, nie wyciągają. I to co cenię sobie w nich najbardziej nie gniotą się na tyle, by trzeba je było prasować;)
Ściereczki wybrałam sobie w kolorze pasującym do mojej kuchni niebieskie, bo pasują do srebrnych urządzeń, ładnie się prezentują w kuchni, a do tego są bardzo chłonne.
W kuchni zawsze coś trzeba wytrzeć, a to szklankę, a to blat stołu, taka ściereczka zawsze się więc przydaje.
Moim zdaniem najlepsze ściereczki jakich miałam możliwość używać w całym swoim życiu (serio!), dlatego polecam Wam FARO i zapraszam na ich Facebooka.
Ale odkąd w domu mam ściereczki kuchenne Faro stwierdzam, że czas wrócić do materiałowych ściereczek, bo są o stokroć bardziej wygodniejsze i praktyczniejsze.
Ściereczki mają bardzo ładne kolory, są też wykonane bardzo solidnie - to znaczy pomimo wielu prań nadal mają bardzo żywe kolory, nie strzępią się, nie wyciągają. I to co cenię sobie w nich najbardziej nie gniotą się na tyle, by trzeba je było prasować;)
Ściereczki wybrałam sobie w kolorze pasującym do mojej kuchni niebieskie, bo pasują do srebrnych urządzeń, ładnie się prezentują w kuchni, a do tego są bardzo chłonne.
W kuchni zawsze coś trzeba wytrzeć, a to szklankę, a to blat stołu, taka ściereczka zawsze się więc przydaje.
Moim zdaniem najlepsze ściereczki jakich miałam możliwość używać w całym swoim życiu (serio!), dlatego polecam Wam FARO i zapraszam na ich Facebooka.
super :) ja uwielbiam włąśnie materiałowe i te lniane co babcia kupiła ale zaczynają sie drzeć :) a o dobre niestyty cięzko bo albo sie spierają albo pyla
OdpowiedzUsuńśliczne, ogolnie lubie ściereczki, tylko moje dzieci czasem zapominają, że taka ściereczka jest do wycierania, a nie mycia pieska :( i przez to ciągle piorę a jak piorę to niestety lubia potem się drzeć :( jak pojawi się pościelka na stronie Faro to i nie zapomnę o zamówieniu i ściereczek :)
OdpowiedzUsuńJakie fajne :)
OdpowiedzUsuńI w kuchni może być elegancko i to za sprawą takich ładnych ściereczek.
OdpowiedzUsuńfantastyczne :))
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie i przy tym dobrze się sprawują na jakość :)
OdpowiedzUsuńfajne ścierki przydatna rzecz
OdpowiedzUsuń;
OdpowiedzUsuńWiecie, że u mnie nawet ściereczki nie są przypadkowe. Po prostu muszą pasować kolorystycznie. Tak mam. Dużą wagę przykładam też do naczyń, sposobu serwowania dań i sklepy jak wybieram to też takie https://duka.com/pl/jedzenie-i-serwowanie-potraw/naczynia-serwowania-napojow/zestawy-szklanek-i-kieliszkow/ , gdzie mogę liczyć na świetną jakość i wybór. Tam tak właśnie jest.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis...
OdpowiedzUsuń