Teraz mamy w domu majteczki treningowe i stwierdzam, że to super sprawa.
Po pierwsze, przy wpadce spodnie nie są zawsze mokre, czemu pisze nie zawsze, bo czasami jest jak ja to mówię "pompa" no i wtedy to nawet najbardziej chłonne pampersy miały problem z chłonnością. Majteczki treningowe mają wszyty wkład, który wchłania wilgoć, ten wkład jest mniejszy i cieńszy niż w pieluchach wielorazowych, dzięki czemu majteczki treningowe dają dziecku poczucie, że nie noszą pieluchy.
Majteczki treningowe od Majcioch szyte są tak, by pasowały na większą grupę wiekową dzieci, co mam na myśli? Mój syn jest dużym dzieckiem i majteczki są na niego dobre, zapina się na ostatnie zatrzaski, ale będą także odpowiednie na mniejsze dzieci, grupa wiekowa jaką obejmują majteczki to 1-3. Myślę, że to super sprawa. Teraz mamy bardzo wcześnie podejmują próby odpieluchowania, takie majteczki będą rosły z dzieckiem, jeśli będzie potrzeba podejmowania kolejnych prób.
Są wygodne, nie uciskają, syn nie narzeka, by było mu ciasno, niewygodnie, nie ma tez żadnych otarć, czy odgnieceń. Wewnętrzna strona pieluszki wykonana jest z froty bambusowej, od zewnątrz nieprzemakalny PUL. Dzięki czemu podczas testów nie zdarzyły nam się mokre spodnie.
Moim zdaniem takie majteczki treningowe to super sprawa na czas jesienno-zimowych odpieluchowań. Dlaczego? Dlatego, że dzięki nim na pewno unikniemy problemu mokrych, zimnych ciuszków, które niejednokrotnie w chłodne dni prowadzą np. do zapalenia pęcherza.
Majteczki po prostu pierzemy, nic się z nimi nie dzieje podczas prania więc ie ma obaw, że nadają się na raz. Można je regulować i na szerokość i na długość więc to kolejny plus dla majteczek.
Wkład chłonny jest wszyty więc nie przesunie się.
Ja osobiście jestem bardzo zadowolona z majteczek treningowych i Wam także je polecam.
Zapraszam do odwiedzenia Majcioch na facebooku oraz na zakupy na allegro.
Dobry pomysł z takimi majteczkami bo rzeczywiście są ułatwieniem w procesie nocnikowania.Sama mam jeszcze problem z odpieluchowaniem.Chwilowo zaprzestałam bo synek złapał wirusa.Przy następnej akcji będę wiedziała od czego mam zacząć :)
OdpowiedzUsuńSuper opinia unas sie nieprzydadza jednak
OdpowiedzUsuńSuper fajny pomysł
OdpowiedzUsuńBardzo fajna sprawa. Moja przyjaciółka dla swojego malucha też takie kupiła :D
OdpowiedzUsuńWyglądaj świetnie a do tego bardzo praktyczne :)
OdpowiedzUsuńMy też używaliśmy majteczek treningowych, ale zupełnie innych
OdpowiedzUsuńCiekawa sprawa. :) My też zaczynamy ten etap.
OdpowiedzUsuńNo świetne majteczki , coś dla synka bo ciężkie wyzwanie jest dla Nas pożegnać się z jego pieluszką , chyba cwaniak stawia na wygodę :)
OdpowiedzUsuńzobaczymy jak u nas się sprawdzą moze to w końcu będzie ten strzał i majtki pozwolą na szybkie pełne odpieluchowanie syna
OdpowiedzUsuńjakie fajne szkoda ze wczesniej nie znalam
OdpowiedzUsuń