Kolejną książeczką jaką dzisiaj przygotowałam dala Was jest Basia i basen.
Basię poznaliśmy w tej właśnie książeczce i przyznać muszę, tak nas zachwyciła, że już szukam zbiorów z opowiadaniami o Basi. Takie mądre książeczki to ja lubię czytać swojemu dziecku:) Tą część przygód mój syn słuchał w wykonaniu jego chrzestnej, wspólnie z resztą dzieci cioci i jak stwierdziła moja siostra, jest pełna podziwu dla Filipa, że tak dzielnie słuchał opowiadania o małej Basi.
Wracając do opowiadania o Basi. Każdy dobrze wie, że mama to taka osoba, która bywa niezastąpiona, bez której w domu panuje chaos i bez której tata, który niejednokrotnie twierdzi "przecież to nic wielkiego zająć się dziećmi i domem" przekonuje się jakie to bywa trudne. Tak stało się u naszej tytułowej Basi, jej mama była chora, a tata przejął jej obowiązki, szukając sposobu na chwile spokoju zabrał on Basię i jej starszego brata Janka do parku wodnego. Wydawać by się mogło, że tam znajdzie chwilę spokoju, jednak przy dwójce niezwykle ruchliwych dzieciaczków nie jest to możliwe.
Ta książeczka to idealny prezent dla dziecka, które udaje się po raz pierwszy na basen- takie moje zdanie. Dzięki niej można przekazać dziecku jak wygląda pobyt na basenie, jak ważne jest noszenie klapek poza basen, by nie zarazić się grzybicą, jak ważne jest pamiętanie o stroju kąpielowym/ kąpielówkach i że przed wejściem na basen trzeba wejść pod prysznice, gdzie trzeba być bardzo ostrożnym ze względu na śliskie kafelki.
Książeczka naprawdę bardzo ciekawa i pouczająca, dlatego warto po nią sięgnąć, do tego pięknie ilustrowana i w twardej oprawie z zaokrąglonymi końcami (idealnie dla młodszych dzieci). Jest naprawdę bardzo mądra i pomocną książeczką.
Zdecydowanie polecam Egmont i zapraszam na Galaktyka Czytelnika.
Wracając do opowiadania o Basi. Każdy dobrze wie, że mama to taka osoba, która bywa niezastąpiona, bez której w domu panuje chaos i bez której tata, który niejednokrotnie twierdzi "przecież to nic wielkiego zająć się dziećmi i domem" przekonuje się jakie to bywa trudne. Tak stało się u naszej tytułowej Basi, jej mama była chora, a tata przejął jej obowiązki, szukając sposobu na chwile spokoju zabrał on Basię i jej starszego brata Janka do parku wodnego. Wydawać by się mogło, że tam znajdzie chwilę spokoju, jednak przy dwójce niezwykle ruchliwych dzieciaczków nie jest to możliwe.
Ta książeczka to idealny prezent dla dziecka, które udaje się po raz pierwszy na basen- takie moje zdanie. Dzięki niej można przekazać dziecku jak wygląda pobyt na basenie, jak ważne jest noszenie klapek poza basen, by nie zarazić się grzybicą, jak ważne jest pamiętanie o stroju kąpielowym/ kąpielówkach i że przed wejściem na basen trzeba wejść pod prysznice, gdzie trzeba być bardzo ostrożnym ze względu na śliskie kafelki.
Zdecydowanie polecam Egmont i zapraszam na Galaktyka Czytelnika.
Uwielbiamy Basię akurat tej o basenie nie mamy.
OdpowiedzUsuńBardzo przydatna książeczka , basen to radość , ale też czyha tam wiele niespodzianek, warto wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńJA jak byłam chora (leżałam ze złamaną nogą) mąż zabierał synka na basen. Więc to książka o nas i dla nas. Bo jeszcze nie raz synek pójdzie na basen, a lektura ciekawie się zapowiada
OdpowiedzUsuńCórcia uwielbia ksiązeczki o Basi. Na basemn nie chodzimy ale oststnio myslałam o tym by cócie nauczyc pływac bo sama nie umiem taka książeczka dobrą okazja wyczuc czy jej by sie spodobał basen
OdpowiedzUsuńBasia podbija serca dzieci :) Na pewno znajdzie się w mojej domowej biblioteczce :)
OdpowiedzUsuńJakbym czytał o sobie, a zwłaszcza kwestie związane z byciem zastępstwie mamy, takie nieśmiałe potwierdzone z mojego życia "mama jest niezastąpiona"i choć my mężczyźni bardzo się staramy jest to zadanie nie do wykonania. Reasumując, już czytałem kiedyś inna przygodę Basi i nawet mam jedną w domu to są to książki które warto czytać dzieciom.
OdpowiedzUsuńKolejna świetna książka z tej serii
OdpowiedzUsuńkolejna super książka z tej serii
OdpowiedzUsuń