Fanex- Wiśnie w żelu

Dzisiaj mam dla Was naprawdę coś niezwykle smacznego, wiśnie w żelu.

 

Od jakiegoś czasu chodziły za mną gofry, no i nareszcie je zrobiłam, a przy okazji otworzyłam wiśnie w żelu i to był strzał w 10.
 

Nawet mój syn umazał się po same stopy w wiśniach , ale też musiał mieć gofra z wisienkami. Co najlepsze po raz pierwszy jadł gofra i myślę, że to właśnie te wiśnie tak mu zasmakowały.

 

Czemu? Przede wszystkim dlatego, że są lekko przy kwaskowe, a sam gofr słodki, razem tworzyły idealny duet.

Wiśnie są oczywiście drylowane, bez pestek, w gęstym żelu, który nie spływa z gofrów. Wisienki idealnie nadają się też do naleśników i deserów i tych lodowych i tych owocowo-galaretowych.
Wiśnie nadałyby się też jako nadzienie do muffin domowej roboty, ale niestety już ich na taki przysmak nie starczy. 

 
 
Ja nie jestem jakimś tam łakomczuchem, ale z racji ich przy kwaskowego smaku zjadłabym i całe wiaderko:)
 A jeszcze 2 dni temu martwiłam się, żebym nie otworzyła i nie zmarnowała wiśni. To naprawdę bardzo smaczna i dobrze zrobiona frużelina. 


 

Wiadro ma pojemność 3 kg wiśni, ale jeśli przygotowujemy np przyjęcie urodzinowe dla dziecka, to wykorzystamy takie wiadro chociażby do deserów, do tortu i do gofrów właśnie, dzieci będą się zajadać, bo Fanex ma najlepsze wiśnie w żelu jakie jadłam. 


 

Polecam Wam serdecznie ten rarytasik, bo warto. Zapraszam do odwiedzenia strony sklepu Fanex, oraz do odwiedzenia i polubienia ich na facebooku.