Gąbki z kuleczkami są rewelacyjne. Ponieważ w domu mam je od dłuższego czasu, mogę śmiało powiedzieć, że jedna z gąbeczek nadaje się do zmywania nawet przez 2 miesiące, bez zbędnego przykrego zapachu, tracenia swojego wyglądu, rozpadania się czy też odkształcania. Nic z tych rzeczy. A do tego można je prać w pralce:)
Gąbką doczyścić można przypalenia, ale można nią czyścić także bardzo delikatne powierzchnie, wystarczy tylko wybrać odpowiedni kolor:)
Gąbką doczyścić można przypalenia, ale można nią czyścić także bardzo delikatne powierzchnie, wystarczy tylko wybrać odpowiedni kolor:)
- Różowa gąbka idealnie nadaje się do czyszczenia
łazienek, umywalek, wanien, kabin prysznicowych, armatury łazienkowej,
glazury i terakoty, metali, plastików, chromów itp.
- Niebieska gąbka czyści powierzchnie takie jak blaty, kuchenki, zlewozmywaki, a także garnki i naczynia.Niebieską gąbkę testuje dłużej niż różową, ale trzeba przyznać, że obie są nie do zdarcia. Solidne, mocne, trwałe i naprawdę czyszczą, dzięki kuleczkom pomiędzy warstwami. To co mnie zaskoczyło, to to że można je prać w pralce, tak jak zwykłe ściereczki z mikrofibry na przykład. To duży plus, bo niestety czasami po czyszczeniu zabrudzeń z choćby przypalonego na kuchence, gąbeczka pozostaje po wypłukaniu brudna, wtedy wrzucamy ją do prania i dalej możemy ją używać.
Przyznaję się gdyby nie doczytała, pewnie bym po takich zabrudzeniach gąbkę wyrzuciła, a tak nadal się nią ciesze, bo szczególnie ta niebieska ułatwia mi życie w kuchni, jest naprawdę skuteczna.
Różowej używam mniej, bo przyzwyczaiłam się czyścić łazienki, umywalki ściereczkami i z przyzwyczajenia sięgam po nie i zazwyczaj w połowie czyszczenia przypominam sobie o gąbce, dlatego jest mniej eksploatowana ;) Ale bardzo fajnie się nią czyści umywalki, zwłaszcza te trudno dostępne zakamarki, gąbka się ugina i łatwiej jest doczyścić osady z mydła czy też kurz osadzający się na glazurze.
Moim zdaniem te gąbki to hit, który warto mieć w domu, dlatego polecam Wam Stella Premium oraz zapraszam do odwiedzenia i polubienia ich na Facebooku.
Przyznaję się gdyby nie doczytała, pewnie bym po takich zabrudzeniach gąbkę wyrzuciła, a tak nadal się nią ciesze, bo szczególnie ta niebieska ułatwia mi życie w kuchni, jest naprawdę skuteczna.
Różowej używam mniej, bo przyzwyczaiłam się czyścić łazienki, umywalki ściereczkami i z przyzwyczajenia sięgam po nie i zazwyczaj w połowie czyszczenia przypominam sobie o gąbce, dlatego jest mniej eksploatowana ;) Ale bardzo fajnie się nią czyści umywalki, zwłaszcza te trudno dostępne zakamarki, gąbka się ugina i łatwiej jest doczyścić osady z mydła czy też kurz osadzający się na glazurze.
Moim zdaniem te gąbki to hit, który warto mieć w domu, dlatego polecam Wam Stella Premium oraz zapraszam do odwiedzenia i polubienia ich na Facebooku.
super :0 nie widziałam takich:) warto poszukac i kupic
OdpowiedzUsuńJaka fajna
OdpowiedzUsuńUżywałam tych gąbek, są świetne.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci Kasiu jedno-muszę je mieć!
OdpowiedzUsuńJuż wiem co kupię żonie
OdpowiedzUsuńAle fajna, :-) zazwyczaj stosowalam takie druciaki, ale je nie do końca można było wyczyścić
OdpowiedzUsuńja musze je mieć :)))
OdpowiedzUsuńprzydatne w każdym domu
OdpowiedzUsuńRaz udało mi sie je kupić w Auchan. Nie znałam ich wcześniej, wziełam sugerując się oryginalnym wyglądem. Tez sie nimi zachwycilam. Tylko co z tego, skoro od miesiaca nigdzie nie moge ich kupić :( W Auchan tez juz ich nie ma :( Ktoś wie, jak mają rozlozoną dystrybuucję? W sensie, gdzie mozna je kupić (w jakiej sieci)? dzieki za info!
OdpowiedzUsuńKatko L, pewnie już znalazłaś gąbki w sklepie, ale w razie czego ja kupiłam swoje w Rossmanie...:)
OdpowiedzUsuń