Od kilku lat słyszę od swojego chrześniaka głównie o Minecrafcie, jednak wiecie ja w gry nie gram, a Filip ma zakaz na komputer i telefon (tableta nie posiadamy). Zakaz dla dobra, nie że zła matka ze mnie, tylko dla zdrowego rozwoju i chęci spędzania czasu na świeżym powietrzu :) Mój syn chłonie każde słowo starszego (mojego chrześniaka), dlatego ciągle mówi o Minecrafcie. Byłam ciekawa czy książka z naklejkami może zastąpić grę na komputerze.
Pierwsza rzecz, która moją uwagę przykuła to reguły bezpiecznej gry w sieci, to bardzo cenne rady, dla naszych dorastających dzieci.
Książka wizualnie bardzo przypomina grę. Kilka razy pilnowałam chrześniaka przed komputerem więc wiem jak to mniej więcej wygląda. I ta książka świetnie to odzwierciedla. Byłam sama zdziwiona, że da się stworzyć książkę na wzór gry, to znaczy, że przechodzimy strona po stronie kolejne zadania i wyklejamy i zdobywamy naprawdę niezwykłą wiedzę, na temat przedmiotów, dzięki czemu sama gra staje się bardziej zrozumiała, jak dla mnie;)
Ponad 500 naklejek, które dziecko wkleja w wyznaczone miejsca to naprawdę ciekawa forma zabawy z książką.
Książka to nie lada gratka dla prawdziwego fana Minecrafta, ale także dla takiego laika jak ja czy mój syn, którzy dopiero poznają świat Minecrafta. To niezwykła kopalnia wiedzy na ten temat.
Książka na końcu zawiera odpowiedzi do zadań, dlatego naprawdę jest to świetna zabawa.
A naklejki każde dziecko lubi.
Do tego książka jest bardzo kolorowa, wydana w dużym formacie, na kredowym papierze, który nie nie ślizga dziecku i łatwo jest naklejać naklejki.
Ja polecam, bo choć fanką Minecrafta nie będę, to książka bardzo mi się spodobała. Zapraszam do Wydawnictwa Egmont oraz Galaktyki Czytelnika.
Książka wizualnie bardzo przypomina grę. Kilka razy pilnowałam chrześniaka przed komputerem więc wiem jak to mniej więcej wygląda. I ta książka świetnie to odzwierciedla. Byłam sama zdziwiona, że da się stworzyć książkę na wzór gry, to znaczy, że przechodzimy strona po stronie kolejne zadania i wyklejamy i zdobywamy naprawdę niezwykłą wiedzę, na temat przedmiotów, dzięki czemu sama gra staje się bardziej zrozumiała, jak dla mnie;)
Ponad 500 naklejek, które dziecko wkleja w wyznaczone miejsca to naprawdę ciekawa forma zabawy z książką.
Książka to nie lada gratka dla prawdziwego fana Minecrafta, ale także dla takiego laika jak ja czy mój syn, którzy dopiero poznają świat Minecrafta. To niezwykła kopalnia wiedzy na ten temat.
Książka na końcu zawiera odpowiedzi do zadań, dlatego naprawdę jest to świetna zabawa.
Do tego książka jest bardzo kolorowa, wydana w dużym formacie, na kredowym papierze, który nie nie ślizga dziecku i łatwo jest naklejać naklejki.
Ja polecam, bo choć fanką Minecrafta nie będę, to książka bardzo mi się spodobała. Zapraszam do Wydawnictwa Egmont oraz Galaktyki Czytelnika.
Nie znam gry :) za to ksiązeczka jaka by nie była zawsze dobrą rzecza a moja córcia kocha wybierac takie gdzie ś ajakieś zadania choc poodbne widywałm jej nie zainteresowąły :) ale młodszy już tak
OdpowiedzUsuńNie znamy jeszcze tej gry .Może dlatego że moi synowie są jeszcze do niej za mali. Zapamiętam bo z pewnością taka podpowiedź się przyda kiedyś.
OdpowiedzUsuńGra jest nam nieznana,bo w domu mamy trzy coreczki,ale ksiazka swietna,bo zawiera ciekawe zadania, wprowadza w swiat Minecrafta,a do tego ma mnostwo naklejek,wiec na pewno zafascynuje kazdego jej fana
OdpowiedzUsuńKsiążka bardzo spodobałaby się mojej bratanicy,Minecraft rządzi :)
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja dla fanów Minecrafta. Moje dzieci raczej na obecną chwilę rozwoju zainteresowałyby te 500 naklejek. Ale na pewno nie jeden fan rozbił swoją świnkę skarbonkę by takową książkę kupić.
OdpowiedzUsuń