Dziś przyszła pora na bardzo fajny płyn do przemywania twarzy- aktywator blasku. To naprawdę idealny płyn przed użyciem kremu anew, rezultaty z płynem a bez są widoczne bardzo szybko.
A przede wszystim jest po prostu świetnym aktywatorem pod krem, wzmacnia działanie kremu, sprawia, że krem głebiej wnika i tym samym szybciej włachnia się na skórze. Kremy anew i tak sa szybkie w chłanianiu, ale ten aktywator sprawia że w zasadzie nie czekam aż będe mogła ubrać piżamę, bez brudzenia jej kremem.
Aktywator nawilża skórę, wygładza ją, zmniejsza widoczność porów. Ja zawsze miałam z tym problem , zwłaszcza latem, teraz wyglądają całkiem normalnie.
Oczyszczona i lekko nawilzona skóra, to idealnie przygotowana "baza" pod użycie kremu, ale nie koniecznie. Ja dla przykładu używam aktywatora także w ciągu dnia, kiedy mamy upały i skóra potrzebuje odświezenia i nawilżenia sięgam po aktywator anew i działa świetnie.
Skóra jest odżywiona, ma delikatny blask, ale nie świeci się jak choinka w Boże Narodzenie, napewno nie :)
Po użyciu aktywatora naprawdę czuje się taką ulę, zwłąszcza w upalne dni, kiedy korzystamy z kąpieli słonecznych.
Ja sobie go naprawdę bardzo chwalę i cenię, dlatego polecam też i Wam kochane kobietki:) I oczywiście , niezmiennie polecam zakupy u Karolina Kowalska Avon Polska.
Ciekawy produkt :0 Lubie myc twarz zwykle służy mi do tego tonik czy płyn micelarny ale dobrze wiedziec żę są inne produkty które moga być znacznie lepsze
OdpowiedzUsuńWidzę że to SUPER kosmetyk nowej generacji,może kiedyś i ja przetestuję go
OdpowiedzUsuńNie lubię kosmetyków do twarzy z avonu.
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
Aktywator to dla mnie nowość ...brzmi rewelacyjnie więc może kiedyś kupię jak będę robić zakupy w Avon
OdpowiedzUsuńMam swoje ulubione produkty z firmy Avon,a te z linii Anew sa swietne i z checia sprobuje tej nowosci
OdpowiedzUsuńKosmetyk nowej generacji,bardzo mnie interesuje by go poznać :)
OdpowiedzUsuńIdealny produkt dla Pań. Mojej żonie firma Avon jest bardzo bliska ale danego powyższego produktu jeszcze nie widziałem na półce. Warto jej szepnąć i zabłysnąć taką nowością.
OdpowiedzUsuń