Dzisiaj kolejny komiks z przygodami naszych ukochanych, malutkich i jakże niebieściutkich stworków. Nie ma u nas w domu miejsca za znudzenie się tymi stworkami. Bo przecież one są ponadczasowe i jedyne w swoim rodzaju. Nic więc dziwnego, że nowy trzynasty już tom przygód Smerfów tak strasznie przypadł do gustu mojemu synkowi.
Nowy tom komiksu zawiera dwa opowiadania o tych niezwykłych, małych stworzonkach.
Pierwsze opowiadanie "Smerfiki" jest o trzech smerfach, które mają pomóc Papie Smerfowi. Na skutek całonocnej pracy w laboratorium dochodzi do wypadku- zepsucia klepsydry, a bez niej Papa Smerf nie może pracować. Wysyła on trzech pomocników-Złośnika, Nata i Gapika do swojego przyjaciela Ojca Czasu po nowy czasomierz. Z misji wracają odmłodzeni i pełni młodzieńczego zapału, co wywołuje niemałe poruszenie we wiosce. I to właśnie ta trójka odmłodzonych smerfików sprawia, że we wiosce pojawia się nowa, mała Smerficzka- Sasetka. Jak do tego doszło musicie koniecznie przeczytać komiks:)
Drugie opowiadanie "Smerf Robot" to z kolei opowiadanie o Pracusiu, który zmęczony ciągłą pracą postanawia sobie pomóc i konstruuję wielofunkcyjnego androida. Szybko okazuje się, że niestety Smerf Robot to nie tylko uproszczenie życia Pracusia, ale także dodatkowe kłopoty z Gargamelem.
Komiks jest bardzo ciekawy, zabawny, jak zawsze pięknie ilustrowany i kolorowy. Już sama szata graficzna przyciąga oko małego czytelnika. Jeśli ktoś zastanawia się czy jego dziecko nie jest jeszcze za małe na komiks, to jeśli o Egmont chodzi te komiksy zawsze są idealne, do każdego wieku. My czytamy wspólnie, to znaczy ja czytam dymki, a Filip opowiada, dopowiada to co zilustrowane. Świetnie się bawimy przy komiksach o Smerfach i często do starszych tomów wracamy, dlatego polecam komiks "Przygody Smerfów" bo zawsze sporo się dzieje .
Polecam EGMONT oraz GALAKTYKĘ CZYTELNIKA.
Drugie opowiadanie "Smerf Robot" to z kolei opowiadanie o Pracusiu, który zmęczony ciągłą pracą postanawia sobie pomóc i konstruuję wielofunkcyjnego androida. Szybko okazuje się, że niestety Smerf Robot to nie tylko uproszczenie życia Pracusia, ale także dodatkowe kłopoty z Gargamelem.
Polecam EGMONT oraz GALAKTYKĘ CZYTELNIKA.
Wygląda na fajny osobiście kocham komiksy a o smerfach uwielbiam czytac wkońcu to bajka mojego dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś pokusiły się o taki komiks.
OdpowiedzUsuń