Nie kupuj żywego, kup balonowego- to piękna idea moim zdaniem. Znam wiele przypadków kiedy to rodzice kupili (bo dziecko płakało, bo dziecko chciało itp) pieska, a po 3-4 tygodniach "pozbywali się problemu" . Hmm może więc warto zamiast żywego psiaka kupić balonowego? Ja jestem psiarą od małego, jednak ze względu na mały metraż i mojego myślenia (uważam, że pies w mieście się męczy, bo wychodzi na dwór jedynie kilka razy dziennie, a nie jak na wsi na podwóreczku może być i 3/4 dnia) nie mam więc psa i mój syn też nad tym ubolewa, dlatego bardzo ucieszyło nas kiedy natrafiliśmy na firmę Balonowy Pies. Do naszego domu pod choinkę zawitał prezent- pies mops- balonowy:) Ten pies jest niezwykły, mój Filip prowadza go wszędzie, przytula, daje jeść (na niby) stał się jego przyjacielem, ale bywają dni kiedy Filip nie chce bawić się ze swoim przyjacielem i wtedy myślę sobie, jak to dobrze, że to jedynie balonowy pies. Czasem warto zrobić taki eksperyment- lepiej z balonowym psem, niż żywym. Ja osobiście jestem zachwycona mopsikiem (zawsze mi się marzył). ma łapki, ogonek, uszka smyczkę i nawet torebeczkę na odchody;) a do każdego balonowego pieska dołączona jest jego metryczka.
A żeby Was uspokoić, to nie jest jakiś tam zwykły balon, ja sama obawiałam się, że od nadmiaru czułości Filipa ten piesek pęknie, a jednak od Świąt minęło już sporo czasu i piesek ma się dobrze:)
Drodzy rodzice jeśli zastanawiacie się nad zakupem pieska, warto najpierw sięgnąć po tego balonowego i upewnić się, czy Wasza pociecha jest gotowa na zwierzątko, na te obowiązki.
Ja polecam Balonowy Piesek oraz zapraszam do polubienia na Facebooku.
A żeby Was uspokoić, to nie jest jakiś tam zwykły balon, ja sama obawiałam się, że od nadmiaru czułości Filipa ten piesek pęknie, a jednak od Świąt minęło już sporo czasu i piesek ma się dobrze:)
Drodzy rodzice jeśli zastanawiacie się nad zakupem pieska, warto najpierw sięgnąć po tego balonowego i upewnić się, czy Wasza pociecha jest gotowa na zwierzątko, na te obowiązki.
Ja polecam Balonowy Piesek oraz zapraszam do polubienia na Facebooku.
Bardzo podoba mi się taka idea :o)
OdpowiedzUsuńsuper :) pies powinien miec swobodę ale nie zawsze ma tyle ile chce nawet na wsi jednak co wies to nie mały metraż masz racje :)
OdpowiedzUsuńA mi nie takie odpustowe.
OdpowiedzUsuńPiesek to nie zabawka a ten mopsik jest rewelacyjny. Fajnie na takim piesku sprawdzic, czy dziecko będzie nim się chciało opiekować :-)
OdpowiedzUsuńPomysł z balonowym pieskiem rewelacyjny.Jak do tej pory Mikołajek nie upomina się o czworonoga w domu. :)
OdpowiedzUsuńAle fajny balonik :D
OdpowiedzUsuńJest świetny
OdpowiedzUsuńFajowy pieseczek :))
OdpowiedzUsuńCiekawy piesek i super pomysł .
OdpowiedzUsuńdobrze się sprawdzi zanim dziecko dostanie psa
OdpowiedzUsuń