Co prawda ja kredek nie używam, ale te znalazły u mnie nowa właścicielkę, która chętnie je przetestowała.
Kredki klasyczne w odcieniu granatu i fioletu to jedne z modniejszych odcieni w ostatnich czasach makijażowych (przynajmniej jak tak obserwuję).
Kredki te są bardzo mocne, to znaczy nie łamią się, nawet po kilku upadkach nadal świetnie się trzymają;) Kredki dość twarde przynajmniej z mojej perspektywy kiedy ja chciałam przetestować to wydawały mi się idealne, bo zazwyczaj miałam do czynienia z takimi plastelinowym kredkami, miękkimi, a te ołówkowe, twarde, dzięki czemu można ładną, cieniutką kreskę narysować. Kredki się nie rolują, co jest bardzo ważne, można nimi narysować zarówno cieniutką, delikatną kreskę, jak i mocną, grubą kreskę i w obu przypadkach bez obaw rolowania się kredki.
Kredki są trwałe, utrzymują się na powiece, nie rozmazują przez cały dzień. Mnie osobiście bardziej uwodzi Rhapsody, czyli odcień niebieskiego, granatu. Kredki matowe, bez połysku.
Gdybym się malowała używałabym je cały czas, bo dawno tak dobrych klasycznych kredek nie widziałam, dlatego polecam je z czystym sercem i zapraszam do Prestige Cosmetics.
Kredki klasyczne w odcieniu granatu i fioletu to jedne z modniejszych odcieni w ostatnich czasach makijażowych (przynajmniej jak tak obserwuję).
Kredki te są bardzo mocne, to znaczy nie łamią się, nawet po kilku upadkach nadal świetnie się trzymają;) Kredki dość twarde przynajmniej z mojej perspektywy kiedy ja chciałam przetestować to wydawały mi się idealne, bo zazwyczaj miałam do czynienia z takimi plastelinowym kredkami, miękkimi, a te ołówkowe, twarde, dzięki czemu można ładną, cieniutką kreskę narysować. Kredki się nie rolują, co jest bardzo ważne, można nimi narysować zarówno cieniutką, delikatną kreskę, jak i mocną, grubą kreskę i w obu przypadkach bez obaw rolowania się kredki.
Kredki są trwałe, utrzymują się na powiece, nie rozmazują przez cały dzień. Mnie osobiście bardziej uwodzi Rhapsody, czyli odcień niebieskiego, granatu. Kredki matowe, bez połysku.
Gdybym się malowała używałabym je cały czas, bo dawno tak dobrych klasycznych kredek nie widziałam, dlatego polecam je z czystym sercem i zapraszam do Prestige Cosmetics.
super ja kiedyś używałam ale potem ciężko było o dobre a brakuje czasu na makijaż teraz rzadko maluje się więć nie kupuje :) może kiedyś
OdpowiedzUsuńNie znam kosmetyków tej marki.
OdpowiedzUsuńśliczne te kredki :)) kolorki przepiekne zwłaszcza ten niebieski :))
OdpowiedzUsuńFajne kolorki
OdpowiedzUsuńTo nie dla mnie ale przyznaję,że kolory wyglądają świetnie i można poznawać inne produkty tej marki.
OdpowiedzUsuńŁadny ten fioletowy :-) do moich koloru oczu idealny :-)
OdpowiedzUsuńkolejne kosmetyki do wypróbowania przez panie
OdpowiedzUsuńPani będą zachwycone takimi kredkami
OdpowiedzUsuńwow jakie piękne kolorki a zwłaszcza ten Rhapsody :D
OdpowiedzUsuń