Zawsze sobie obiecywałam, że w końcu nauczę się szydełkować, ale na obiecywaniu się jedynie kończyło, dlatego bardzo podziwiam te osoby, które tak sprytnie, sprawnie władają szydełkiem i tworzą takie cuda jak Rabarbar handmade.
Zestaw koszyczków jaki otrzymałam od Pani zajmującej się szydełkowaniem bardzo przypadł mi do gustu. Po pierwsze uwielbiam szarości, a moje koszyczki tak naprawdę oprócz wielkości, każdy ma też inną kolorystykę.
Bardzo podoba mi się, że każdy z koszyczków ma inny kształt, wzór i wielkość, dzięki temu mają wiele zastosowań i kiedy zajdzie potrzeba mogą zmienić swoje przeznaczenie. Moim zdaniem świetnie sprawdziłyby się np na kosmetyki, waciki i patyczki w łazience, ale mnie zdecydowanie ich szkoda do łazienki, ze względu na małego artystę, który otwiera moje kosmetyki i szybko poniszczyłby piękne koszyczki.
Koszyczki nie wypychają się- sprawdzał mój mały tester, który zażądał koszyczków jako garaży (hangarów) na swoje zabawki. Nawpychał co się dało i po całym dniu kiedy postanowiłam ratować koszyczki mile się zaskoczyłam, koszyczki wróciły do swoich kształtów.
Koszyczki obecnie zdobią mój salon, są przepięknie zrobione, równe oczka, wszystko idealnie dociągnięte. Mogę śmiało przechowywać w nich różne drobiazgi, takich koszyczków mi właśnie brakowało, bym mogła pookrywać kilka drobiazgów w salonie:)
Wykonane są z bardzo przyjemnej w dotyku włóczki, odpornej na rozciąganie, odkształcanie. Ja jestem z nich bardzo zadowolona, nie muszę jakoś specjalnie się z nimi obchodzić, nie obawiam się, że je pozaciągam, rozedrę i wkładam do nich to co się zmieści z mojej biżuterii :) Dla mnie te koszyczki są przepiękne i bardzo solidnie wykonane dlatego polecam je z czystym sercem i zapraszam do Rabarbar Handmade oraz do ich sklepu.
Zestaw koszyczków jaki otrzymałam od Pani zajmującej się szydełkowaniem bardzo przypadł mi do gustu. Po pierwsze uwielbiam szarości, a moje koszyczki tak naprawdę oprócz wielkości, każdy ma też inną kolorystykę.
Bardzo podoba mi się, że każdy z koszyczków ma inny kształt, wzór i wielkość, dzięki temu mają wiele zastosowań i kiedy zajdzie potrzeba mogą zmienić swoje przeznaczenie. Moim zdaniem świetnie sprawdziłyby się np na kosmetyki, waciki i patyczki w łazience, ale mnie zdecydowanie ich szkoda do łazienki, ze względu na małego artystę, który otwiera moje kosmetyki i szybko poniszczyłby piękne koszyczki.
Koszyczki nie wypychają się- sprawdzał mój mały tester, który zażądał koszyczków jako garaży (hangarów) na swoje zabawki. Nawpychał co się dało i po całym dniu kiedy postanowiłam ratować koszyczki mile się zaskoczyłam, koszyczki wróciły do swoich kształtów.
Koszyczki obecnie zdobią mój salon, są przepięknie zrobione, równe oczka, wszystko idealnie dociągnięte. Mogę śmiało przechowywać w nich różne drobiazgi, takich koszyczków mi właśnie brakowało, bym mogła pookrywać kilka drobiazgów w salonie:)
Wykonane są z bardzo przyjemnej w dotyku włóczki, odpornej na rozciąganie, odkształcanie. Ja jestem z nich bardzo zadowolona, nie muszę jakoś specjalnie się z nimi obchodzić, nie obawiam się, że je pozaciągam, rozedrę i wkładam do nich to co się zmieści z mojej biżuterii :) Dla mnie te koszyczki są przepiękne i bardzo solidnie wykonane dlatego polecam je z czystym sercem i zapraszam do Rabarbar Handmade oraz do ich sklepu.
boskie ja osobiście uwielbiam takei koszyki mam co prawda nie takie fajne ale mam i są bardzo fajen praktyczne a moje można prać w pralce więć nie ma problemu jak się wybrudza
OdpowiedzUsuńCudne koszyczki :o)
OdpowiedzUsuńTeż podziwiam osoby szydełkujące. Aczkolwiek ja nie lubię takich koszyczków, z szydełkowych prac wolę czapki, dywaniki, serwetki.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne i też podziwiam takie osoby za talent i cierpliwość
OdpowiedzUsuńCudne koszyczk
OdpowiedzUsuńUrocze :)
OdpowiedzUsuńMam podobne koszyczki i dobrze sprawdzają się na schowanie szpargałków :)
OdpowiedzUsuńfajniusie :)) a ten malutki wygląda jak beret :D hiih
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty
OdpowiedzUsuńprzydatne w każdym domu
OdpowiedzUsuń