Jakiś czas temu byłam nieco nieroztropna i kupiłam sobie żel do higieny intymnej znanej marki, który spowodował u mnie naprawdę nieprzyjemne uczulenie. Ci, których kiedykolwiek coś uczuliło wiedzą że swędząca skóra to nic przyjemnego, a w dodatku w okolicach intymnych. Szukałam pomocy w kremach dla dzieci i różnych maściach na nic, dopiero wtedy sięgnęłam po nowy żel, który otrzymałam do testu. Stwierdziłam, że albo pomoże, albo już bardziej nie zaszkodzi.
Jakie było moje zdziwienie gdy już po pierwszym razie ustąpiło uporczywe swędzenie, owszem jeszcze trochę skóra piekła i swędziała, ale nie czułam się jakby mnie ktoś pokrzywami parzył. Od razu przeszłam do działania i zaczęłam używać go regularnie. Żel jest przezroczysty, dość gęsty i pod wpływem wody ładnie się pieni.
Pachnie typowo drzewem herbacianym, daje uczucie świeżości na długi czas. Łagodzi wszelkie podrażnienia, a nawet łagodzi otarcia, mnie zdarzyły się takowe przez źle dobraną bieliznę, a raczej jest ostre koronki.
Żel nie zawiera mydła, dlatego jest tak delikatny i skóra nie szczypie, zawiera także szałwię, która pomaga utrzymywać prawidłowa fizjologię :)
Mnie osobiście bardzo przypadł go gustu z racji swoich czarodziejskich wręcz właściwości łagodzących wszelkie podrażnienia.
Daje mi poczucie świeżości, a chyba każda kobieta lubi czuć się pewnie:)
Polecam Wam i zapraszam na stronę Dr Propov oraz na Facebooka.
Jakie było moje zdziwienie gdy już po pierwszym razie ustąpiło uporczywe swędzenie, owszem jeszcze trochę skóra piekła i swędziała, ale nie czułam się jakby mnie ktoś pokrzywami parzył. Od razu przeszłam do działania i zaczęłam używać go regularnie. Żel jest przezroczysty, dość gęsty i pod wpływem wody ładnie się pieni.
Żel nie zawiera mydła, dlatego jest tak delikatny i skóra nie szczypie, zawiera także szałwię, która pomaga utrzymywać prawidłowa fizjologię :)
Mnie osobiście bardzo przypadł go gustu z racji swoich czarodziejskich wręcz właściwości łagodzących wszelkie podrażnienia.
Polecam Wam i zapraszam na stronę Dr Propov oraz na Facebooka.
Oj wiem coś o tym jak podrażnienia bywają dokuczliwe u mnie pojawiaja sie po antybiotykoterapii i to nowośc bo dawniej nie miałąm problemów ale im bliżej 40-ki tym bardziej musze o siebie dbać także w tej sferze
OdpowiedzUsuńSłabe opakowanie, wolę z pompką.
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, jeszcze nic nie miałam z tej firmy. :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie
OdpowiedzUsuńPierwszy raz się z nim spotykam,muszę zapisać nazwę tego żelu :)
OdpowiedzUsuńRównież wcześniej nie widzialam tej firmy intetesujacy post
OdpowiedzUsuńpanie na pewno chetnie go wypróbują
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt dla Pań.
OdpowiedzUsuńŚwieżo i pewnie :-) no jasne że lubię tak sie czuc :-)
OdpowiedzUsuń