Kiedy dostałam maila z zapowiedziami tych książek wiedziałam że muszę je mieć. Chyba każdy kiedyś czytał Anię lub Tomka Sawyera, prawda?
Wydanie tych książek jest piękne, klasyczne, a zarazem takie dostojne. Pamiętam książkę mojej siostry Anię z Zielonego Wzgórza i taką pstrokatą okładkę, która psuje jednak cały charakter książki, dlatego tak bardzo podobają mi się te dość skromne, a jednak bardzo dostojne oprawy.
Ania z Zielonego Wzgórza, chyba nikomu nie muszę przedstawiać tej dziewczynki? Pamiętam jak dziś ten czas, kiedy zasiadłam do jej czytania jako mała dziewczynka, to była przecież jedna z pozycji lektur u mnie w szkole. Najpierw podchodziłam do niej jak do kolejnej lektury, którą MUSZĘ, a nie mogę przeczytać, szybko jednak moje myślenie się zmieniło i pokochałam, nawet utożsamiałam się trochę, z jej szalonymi pomysłami. Ubóstwiałam jej rude warkoczyki, chyba stąd teraz ciągle mam kolor rudy;) Pamiętam jak dziś jak płakałam razem z Anią, kiedy pofarbowała swoje rudzinki i zamiast kruczoczarnych włosów jej oczom ukazały się włosy zielone. Uwielbiałam jej za ten jej ośli upór i tą "niechęć" do Gilberta. Ani nie da się nie lubić, choć często wpada w tarapaty, to jest to pełna ciepła i bardzo mądra dziewczynka. Tą książkę mogłabym chyba czytać wciąż i wciąż, uwielbiam na nowo się śmiać z jej pomysłów, to nie jest książka tylko dla dzieci, to książka dla dorosłych, którym czasami o tej radości trzeba przypomnieć na nowo.
Przygody Tomka Sawyera to także moja lektura z czasów szkolnych, ale jakże piękna to klasyka światowej literatury, prawda? Tą książkę polecam rodzicom dzieci, które bez reszty zatracają się we współczesnej technologii. Polecam nawet ZMUSIĆ do przeczytania, bo jestem pewna że po przeczytaniu każdy z młodych czytelników będzie na tyle zazdrościł tych wszystkich wesołych przygód Tomka, że sam oderwie się od technologicznych nowinek i popędzić na świeże powietrze w poszukiwaniu przygód. To piękna, pełna ciepła i humoru opowieść o małym chłopcu, któremu chyba każdy ciut zazdrościł tych niezwykłych przygód.
Polecam Wam gorąco wydanie tych książek właśnie przez Wydawnictwo Foskal Wilga i zapraszam na ich Facebooka.
Ania z Zielonego Wzgórza, chyba nikomu nie muszę przedstawiać tej dziewczynki? Pamiętam jak dziś ten czas, kiedy zasiadłam do jej czytania jako mała dziewczynka, to była przecież jedna z pozycji lektur u mnie w szkole. Najpierw podchodziłam do niej jak do kolejnej lektury, którą MUSZĘ, a nie mogę przeczytać, szybko jednak moje myślenie się zmieniło i pokochałam, nawet utożsamiałam się trochę, z jej szalonymi pomysłami. Ubóstwiałam jej rude warkoczyki, chyba stąd teraz ciągle mam kolor rudy;) Pamiętam jak dziś jak płakałam razem z Anią, kiedy pofarbowała swoje rudzinki i zamiast kruczoczarnych włosów jej oczom ukazały się włosy zielone. Uwielbiałam jej za ten jej ośli upór i tą "niechęć" do Gilberta. Ani nie da się nie lubić, choć często wpada w tarapaty, to jest to pełna ciepła i bardzo mądra dziewczynka. Tą książkę mogłabym chyba czytać wciąż i wciąż, uwielbiam na nowo się śmiać z jej pomysłów, to nie jest książka tylko dla dzieci, to książka dla dorosłych, którym czasami o tej radości trzeba przypomnieć na nowo.
Polecam Wam gorąco wydanie tych książek właśnie przez Wydawnictwo Foskal Wilga i zapraszam na ich Facebooka.
Mam kilda książek o Ani niektóre ładne inne klasyczne ale jak zawsze z przyjemnością do nich wracam , a ksiązki zachowałam dla dzieci
OdpowiedzUsuńPiękne egzemplarze, w pięknej oprawie przetrwają długo, a ich treść zapadnie głęboko w pamięci. Do dziś pamiętam te książki a czytałam je w dzieciństwie
OdpowiedzUsuńObydwie serie książek uwielbiam po dziś dzień.
OdpowiedzUsuńWarto dzieciom podsuwać te kultowe lektury,bo technologie współzesnr5 to nie wszystko,nic nie zastąpi papierowej książki
Obie te książki doskonale znam z czasów szkolnych.Ania była moją ulubioną bohaterką,potem nie mogłam się oderwać od ekranu telewizyjnego.Nie wiem czy obecnie te książki są w pozycji lektur szkolnych ale na pewno zachęcę dzieci jak podrosną do ich przeczytania.
OdpowiedzUsuńKsiążke mojego dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuń