Długo nie mogłam dojść do siebie po przeczytaniu tej książki. Czytam już tyle lat i nigdy żadna książka nie wywołała we mnie tylu emocji. I sama nie wiem teraz co o niej napisać, serio to bardzo intrygująca pozycja.
To książka, która pokazuje taką gołą prawdę o teraźniejszym życiu nastolatków, trochę przerażającą, lecz w sumie prawdziwą. W książce poznajemy dramat jaki rozgrywa się w rodzinie po rozwodzie rodziców, matka która nie radzi sobie z rozstaniem staje się "ciężarem", który dźwiga młoda dziewczyna na swoich barkach. Do tego jej pierwszy z chłopakiem, którego uważała za miłość swojego życia okazuje się bardzo bolesnym i wstydliwym, a chłopak okazuje się zwykłym "dupkiem". Czy taka dziewczyna, obciążona psychicznie nieudanym związkiem rodziców i dramatami matki oraz nieudanym związkiem z chłopakiem, ma jeszcze szanse uwierzyć w prawdziwą MIŁOŚĆ? Czy zaufa i będzie mogła być szczęśliwą? To niezwykle wzruszająca opowieść o perypetiach młodej dziewczyny, o niezwykłej miłości, o prawdziwej miłości, która nie jest kolorowa i wyłącznie składająca się z radosnych chwil, jak bywa to w filmach. Audrey i Harry to przykład miłości burzliwej, lecz wbrew pozorom prawdziwej i choć kończy się ta cała opowieść nie tak jakbym sobie tego chciała i jak wyobrażać sobie można, bo przecież zawsze wszyscy żyją 'długo i szczęśliwie" to jest to niezwykła książka o miłości.
Ja osobiście uważam, że nie powinny jej czytać nastolatki, bo choć w dzisiejszych czasach tak wygląda świat, że jedna drugiej odbija chłopaka, nawet poprzez upijanie i wykorzystywanie sytuacji, to ja uważam, że nie powinno się tego pokazywać nastolatkom, lecz z drugiej strony to bardzo dobra książka dla dziewczyn z rozbitych rodzin, które być może jak Audrey musza opiekować się matką, po załamaniu nerwowym, będzie to dla nich taka wskazówka jak żyć.
Ta książka jest naprawdę poruszająca, ja nie potrafiłam się pogodzić z zakończeniem tej niezwykłej miłości. Czytałam i czułam jak rodziła się ta miłość, jak wzrastała a później jak upadła i rozbiła się na milion kawałeczków.
Ta książka wciąga. Ja sama nie wiem jak to się stało, że zastał mnie poranek przed książką, ale czytałam ją 2 dni i tylko dlatego dwa, że pierwszego dnia syn nie chciał spać ze światłem, a drugiego dnia po prostu zastał mnie poranek. Byłam niewyspana i do tego zrozpaczona zakończeniem. Musiałam ją przetrawić, żeby ją Wam tu opisać;)
Zachęcam do zaczytania się w tej książce. Polecam Wydawnictwo Zielona Sowa i zapraszam także do nich na Facebooka.
Ja osobiście uważam, że nie powinny jej czytać nastolatki, bo choć w dzisiejszych czasach tak wygląda świat, że jedna drugiej odbija chłopaka, nawet poprzez upijanie i wykorzystywanie sytuacji, to ja uważam, że nie powinno się tego pokazywać nastolatkom, lecz z drugiej strony to bardzo dobra książka dla dziewczyn z rozbitych rodzin, które być może jak Audrey musza opiekować się matką, po załamaniu nerwowym, będzie to dla nich taka wskazówka jak żyć.
Ta książka jest naprawdę poruszająca, ja nie potrafiłam się pogodzić z zakończeniem tej niezwykłej miłości. Czytałam i czułam jak rodziła się ta miłość, jak wzrastała a później jak upadła i rozbiła się na milion kawałeczków.
Zachęcam do zaczytania się w tej książce. Polecam Wydawnictwo Zielona Sowa i zapraszam także do nich na Facebooka.
Super recenzja zachęcająca do po czy ta N a.Zwykle tak jest wielka miłość kończy się szybko i boleśnie.Rodzice się rozwodzą ale sobie z tym nie radzą,dzieci cierpią i pipełniaja błedy rodziców wzorując się na nich.
OdpowiedzUsuńCiekawa ąz się chce przeczytac ja samemmu
OdpowiedzUsuńBardzo wciągająca historia. Taki można by rzec ,ale temat dotyczący nastolatków, na czasie. Chętnie bym ją przeczytała.
OdpowiedzUsuńBardzo dobra książka,dzieci z rozbitych rodzin borykają się z różnymi traumami po rozstaniu rodziców...
OdpowiedzUsuńBardzo emocjonująca książka.Historia pokazana na życiu,brutalne jest niestety i szczerze po tytule sądziłam,że treść jest bajkowa,historia usłana różami a jednak...
OdpowiedzUsuń