Przed wyjazdem na wakacje zawsze warto zadbać nie tylko o stan techniczny auta, ale także o jego wygląd i czystość, bo w końcu to nasz komfort jazdy.
Tak się składa, że o czystość w aucie zadbały kosmetyki od firmy Amtra, z nimi sprzątanie nie było takie straszne i męczące, jak zwykle.
Nie lubimy sprzątać auta, ani ja ani mąż, nie dlatego że jesteśmy brudasy;) a dlatego, że producenci kosmetyków do pielęgnacji obiecują na opakowaniach wiele, a kończy się mozolną, długą i ciężką pracą, by auto lśniło, pachniało i jednocześnie by po 3 czy 4 dniach nie trzeba było na nowo wycierać kurzu z kokpitu. Poza tym Filip uwielbia jeść w aucie i zawsze ubrudzi coś to tu, to tam, śladu, chociażby z tłustych od chrupek paluszków niezbyt łatwo schodzą z ciemnej tapicerki.
Z kosmetykami Moje Auto poznaliśmy się już jakiś czas wcześniej, mąż używał ich w pracy i stwierdził że są warte używania w naszym prywatnym aucie. Znaliśmy ściereczki do kokpitu, bo zawsze jeżdżą w schowku naszego auta.
Ściereczki są bardzo przez nas lubiane, przede wszystkim za to, że bez problemu zmywa się nimi wszelkie brudy, kurz, czy tłuste plamy. Ściereczki dostępne są w wariancie nabłyszczające oraz matowe, zdecydowanie bardziej lubimy nabłyszczające, bo wtedy widać że naprawdę jest czysto w aucie. Ściereczki mają ładny cytrynowy zapach, który dłuższy czas utrzymuje się na kokpicie. Jedna ściereczka w zupełności wystarczy by przetrzeć i nadać ładny połysk na całą długość kokpitu, aczkolwiek jeśli aut nie było sprzątane regularnie to oczywiście zużyjemy ich więcej;) Ściereczki ładnie zbierają brud, kurz, nadają połysk i ładny zapach, a tym samym powodują, że w aucie staje się przyjemniej i od razu czuje się że jest czysto,świeżo. Ściereczki są wytrzymałe, nie rozrywają się, przy wyciąganiu z opakowania nie ma problemu z ich rozdzielaniem. Zamknięte mogą posłużyć na kilka miesięcy nawet, nie wysychają.
Drugim kosmetykiem, dla nas nieznanym było mleczko do kokpitu. Mleczko bardzo łatwe w aplikacji, nie ma obaw że zabrudzimy np. obszycie. Ma bardzo przyjemny zapach- zielone jabłuszko. Dzięki mleczku można jeszcze bardziej zaoszczędzić czasu przy czyszczeniu bardziej zabrudzonego auta. Używając bowiem i mleczka i ściereczek do kokpitu w kilka sekund kokpit lśni jak nowy, a w aucie pachnie świeżością cytrusów i jabłuszek. Dodatkowo jeśli nie jesteście typowymi maniakami- mam na myśli co tydzień ze ściereczką i pucu pucu autko, to polecam mleczko, ono chroni kokpit przed działaniem UV, bardzo istotne teraz latem, bo słońce potrafi naprawdę wyrządzić spore szkody w kolorystyce kokpitu. Mleczko daje także dodatkową ochronę przed kurzem, więc nie musimy co tydzień biegać i myć auta w środku by było czyściutko. My cieszyliśmy się czystością całe wakacje w górach, gdzie strasznie się kurzyło. Zapach soczystych, zielony jabłuszek utrzymuje się nawet długi czas, dzięki czemu podróż jest dużo przyjemniejsza. Mleczko łatwo się aplikuje i tak samo łatwo rozprowadza po kokpicie. Nie pozostawia smug, zamazów.
Ja zdecydowanie polecam AMTRA.
Tak się składa, że o czystość w aucie zadbały kosmetyki od firmy Amtra, z nimi sprzątanie nie było takie straszne i męczące, jak zwykle.
Z kosmetykami Moje Auto poznaliśmy się już jakiś czas wcześniej, mąż używał ich w pracy i stwierdził że są warte używania w naszym prywatnym aucie. Znaliśmy ściereczki do kokpitu, bo zawsze jeżdżą w schowku naszego auta.
Ściereczki są bardzo przez nas lubiane, przede wszystkim za to, że bez problemu zmywa się nimi wszelkie brudy, kurz, czy tłuste plamy. Ściereczki dostępne są w wariancie nabłyszczające oraz matowe, zdecydowanie bardziej lubimy nabłyszczające, bo wtedy widać że naprawdę jest czysto w aucie. Ściereczki mają ładny cytrynowy zapach, który dłuższy czas utrzymuje się na kokpicie. Jedna ściereczka w zupełności wystarczy by przetrzeć i nadać ładny połysk na całą długość kokpitu, aczkolwiek jeśli aut nie było sprzątane regularnie to oczywiście zużyjemy ich więcej;) Ściereczki ładnie zbierają brud, kurz, nadają połysk i ładny zapach, a tym samym powodują, że w aucie staje się przyjemniej i od razu czuje się że jest czysto,świeżo. Ściereczki są wytrzymałe, nie rozrywają się, przy wyciąganiu z opakowania nie ma problemu z ich rozdzielaniem. Zamknięte mogą posłużyć na kilka miesięcy nawet, nie wysychają.
Ja zdecydowanie polecam AMTRA.
Znam i polecam :)
OdpowiedzUsuńNie znam ale zapamiętam :) na ten wyjazd za późno bo dzis wyjeżdżamy ale na przyszłośc będzie idealne
OdpowiedzUsuńO coś dla mojego męża. On wiecznie coś robi przy aucie
OdpowiedzUsuńPo takiej rekomendacji widać,że te produkty są po prostu świetne.
OdpowiedzUsuń