8/14/2018 09:29:00 PM

Amtra-Moje Auto Mleczko do kokpitu oraz Softi ściereczki do kokpitu

Przed wyjazdem na wakacje zawsze warto zadbać nie tylko o stan techniczny auta, ale także o jego wygląd i czystość, bo w końcu to nasz komfort jazdy.
Tak się składa, że o czystość w aucie zadbały kosmetyki od firmy Amtra, z nimi sprzątanie nie było takie straszne i męczące, jak zwykle.






Nie lubimy sprzątać auta, ani ja ani mąż, nie dlatego że jesteśmy brudasy;) a dlatego, że producenci kosmetyków do pielęgnacji obiecują na opakowaniach wiele, a kończy się mozolną, długą i ciężką pracą, by auto lśniło, pachniało i jednocześnie by po 3 czy 4 dniach nie trzeba było na nowo wycierać kurzu z kokpitu. Poza tym Filip uwielbia jeść w aucie i zawsze ubrudzi coś to tu, to tam, śladu, chociażby z tłustych od chrupek paluszków niezbyt łatwo schodzą z ciemnej tapicerki.
Z kosmetykami Moje Auto poznaliśmy się już jakiś czas wcześniej, mąż używał ich w pracy i stwierdził że są warte używania w naszym prywatnym aucie. Znaliśmy ściereczki do kokpitu, bo zawsze jeżdżą w schowku naszego auta.
Ściereczki są bardzo przez nas lubiane, przede wszystkim za to, że bez problemu zmywa się nimi wszelkie brudy, kurz, czy tłuste plamy. Ściereczki dostępne są w wariancie nabłyszczające oraz matowe, zdecydowanie bardziej lubimy nabłyszczające, bo wtedy widać że naprawdę jest czysto w aucie. Ściereczki mają ładny cytrynowy zapach, który dłuższy czas utrzymuje się na kokpicie. Jedna ściereczka w zupełności wystarczy by przetrzeć i nadać ładny połysk na całą długość kokpitu, aczkolwiek jeśli aut nie było sprzątane regularnie to oczywiście zużyjemy ich więcej;)  Ściereczki ładnie zbierają brud, kurz, nadają połysk i ładny zapach, a tym samym powodują, że w aucie staje się przyjemniej i od razu czuje się że jest czysto,świeżo. Ściereczki są wytrzymałe, nie rozrywają się, przy wyciąganiu z opakowania nie ma problemu z ich rozdzielaniem. Zamknięte mogą posłużyć na kilka miesięcy nawet, nie wysychają.








Drugim kosmetykiem, dla nas nieznanym było mleczko do kokpitu. Mleczko bardzo łatwe w aplikacji, nie ma obaw że zabrudzimy np. obszycie. Ma bardzo przyjemny zapach- zielone jabłuszko. Dzięki mleczku można jeszcze bardziej zaoszczędzić czasu przy czyszczeniu bardziej zabrudzonego auta. Używając bowiem i mleczka i ściereczek do kokpitu w kilka sekund kokpit lśni jak nowy, a w aucie pachnie świeżością cytrusów i jabłuszek. Dodatkowo jeśli nie jesteście typowymi maniakami- mam na myśli co tydzień ze ściereczką i pucu pucu autko, to polecam mleczko, ono chroni kokpit przed działaniem UV, bardzo istotne teraz latem, bo słońce potrafi naprawdę wyrządzić spore szkody w kolorystyce kokpitu. Mleczko daje także dodatkową ochronę przed kurzem, więc nie musimy co tydzień biegać i myć auta w środku by było czyściutko. My cieszyliśmy się czystością całe wakacje w górach, gdzie strasznie się kurzyło. Zapach soczystych, zielony jabłuszek utrzymuje się nawet długi czas, dzięki czemu podróż jest dużo przyjemniejsza. Mleczko łatwo się aplikuje i tak samo łatwo rozprowadza po kokpicie. Nie pozostawia smug, zamazów.
Ja zdecydowanie polecam AMTRA

4 komentarze:

  1. Nie znam ale zapamiętam :) na ten wyjazd za późno bo dzis wyjeżdżamy ale na przyszłośc będzie idealne

    OdpowiedzUsuń
  2. O coś dla mojego męża. On wiecznie coś robi przy aucie

    OdpowiedzUsuń
  3. Po takiej rekomendacji widać,że te produkty są po prostu świetne.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 WYCHOWUJE I TESTUJE , Blogger