Wydawnictwo Babaryba- Jedziemy na wycieczkę- Peter Knorr, Doro Gobel

Dziś zapraszam Was do świata picturebook'ów, ten świat jest pełny przepięknych ilustracji, niezwykłych historii, a książki są wyjątkowe.
Te książki nie zawierają tekstu, a mimo to znajdziemy w nich całą rzeszę przeróżnych historii, opowiadań. Ten rodzaj książek można ciągle na nowo czytać, opowiadać, tworząc każdorazowo nową, niezwykłą historię. 

Jak dobrze wiadomo pierwszy kontakt dzieci z literaturą, książką to właśnie książeczki obrazkowe, do których rodzice układają opowiadania, dlatego i później warto by nie zabrakło takich pozycji w biblioteczce malucha i przedszkolaka.

Mój syn bardzo lubi picturebooki, często wracamy nawet do takich pierwszych, malutkich, kartonowych książeczek i opowiadamy sobie wszystko co widzimy, układamy jakieś historyjki. Ostatnio grono picturebook'ów powiększyły u nas dwie pozycje książkowe od Wydawnicywa Babaryba autorstwa Peter Knorr i Doro Göbel. 
Książki są dużego formatu, w całości kartonowe, ale co najważniejsze dla bezpieczeństwa maluchów mają zaokrąglone końce. Ja osobiście bardzo sobie taką formę cenie, po pierwsze ze względu na bezpieczeństwo dziecka, a po drugie ze względu na estetykę książki, bo ostre końce zawsze się wyginają, gniotą i książka wygląda na starą, zniszczoną,a my kochamy książki i je szanujemy:) 
W obu książkach aż roi się od nasyconych kolorów i całej masy zdarzeń, które można z dzieckiem opowiedzieć. Te książki to niekończące się pole do popisu naszej wyobraźni.

JEDZIEMY NA WYCIECZKĘ

Peter Knorr, Doro Gobel

cena detaliczna 32 zł (w tym 5% VAT)

stron 14, oprawa całokartonowa

rok wydania 2018

format 23,4 cm x 30,5 cm

ISBN 978-83-62965-60-1

Jedziemy na wycieczkę to  książka, dzięki której można by było opisać wszystkie wakacyjne przygody. Wraz z kilkunastoma bohaterami książki korzystając z pięknej pogody wyruszamy na wycieczkę. I tak naprawdę ile osób tyle przygód. Na każdej stronie mamy sporą dawkę scen, każda rozkładówka przedstawia inną scenerię, jest las, jest rzeka, jest wieczór i ognisko i potańcówka, jest też indiańska wioska i rozbijanie namiotu tipi. Tak jak już wspomniałam ile osób tyle różnych przygód, dlatego opowiadając historię można na przykład wybrać sobie dane postacie i opowiadać o nich, lub po prostu stworzyć opowiadanie o wszystkich. Mój Filip najbardziej lubi oczywiście rozkładówkę o wiosce indiańskiej, podoba my się rozbijanie tipi, malowanie twarzy i taniec wokół swojej ofiary ;) Dzięki tej książce bardziej zagłębiliśmy się w kulturę Indian, by zaspokoić ciekawość Filipka. 

My bardzo polecamy tą książkę i zachęcamy do odwiedzenie strony Wydawnictwa Babaryba oraz na ich Facebooka.