Podkładu używam tylko na wyjątkowe okazje. Dlatego, że moja cera od razu reaguje tak samo- uczuleniem. Nieważne jaki to podkład zawsze kończyło się to wielkim wysypem pokrzywki na całej twarzy i zazwyczaj przez tydzień wyglądałam jak nastolatka z trądzikiem.
Są jednak takie sytuacje kiedy użycie podkładu uważam za konieczne- np. wesele. Tak się składa, że w zeszła sobotę byliśmy na weselu i malowałam się sama. Pomyślałam, ze to idealny moment na przetestowanie podkładu. W końcu wesele, tam zawsze się wiele dzieje.
Podkład matujący zdał egzamin na 5+, naprawdę okazał się rewelacyjny. Po pierwsze pięknie kryje, odcień 14 okazał się idealnie dopasowany do mojej cery więc nie było efektu maski. Kryje zarówno cienie, sińce pod oczami, jak i wszelkie niedoskonałości skórne- zmiany skórne, naczynka, czy też blizny.
Podkład rozprowadza się równo, nie roluje się i nie rozmazuje. Przez całe wesele choć nie używałam żadnego utrwalacza podkład nie rozmazał się, nie było żadnych prześwitów, ani też nie zaczął się kruszyć czy spływać, nawet w upale i deszczu świetnie się spisał.
Aplikacja podkładu jest bardzo prosta, nie trzeba się nawet brudzić, jeśli macie w domu jajko do nakładania podkładu to już w ogóle jest sprawa mega prosta. A podkład idealnie się rozprowadza. A najważniejsze jest to, że pierwszy raz od x lat nie dostałam uczulenia po podkładzie. Celowo nawet czekałam kilka dni i nic, ani śladu niepokojących objawów niepożądanych na twarzy.
Podkład nie jest ani leisty, ani zbyt gęsty, jedna jego doza wystarczy by nadać twarzy naturalny look, bez efektu maski, dla lepszego ukrycia niedoskonałości użyłam aż dwóch doz podkładu, gdzie zazwyczaj trzeba użyć 6-8, podkład naprawdę jest bardzo dobrze kryjący i matujący, a tym samy starczy na długi czas.
Polecam markę Revers Cosmetics bo kosmetyki tej marki są najwyższej jakości. Polecam także zajrzeć na ich Facebooka.
Są jednak takie sytuacje kiedy użycie podkładu uważam za konieczne- np. wesele. Tak się składa, że w zeszła sobotę byliśmy na weselu i malowałam się sama. Pomyślałam, ze to idealny moment na przetestowanie podkładu. W końcu wesele, tam zawsze się wiele dzieje.
Podkład matujący zdał egzamin na 5+, naprawdę okazał się rewelacyjny. Po pierwsze pięknie kryje, odcień 14 okazał się idealnie dopasowany do mojej cery więc nie było efektu maski. Kryje zarówno cienie, sińce pod oczami, jak i wszelkie niedoskonałości skórne- zmiany skórne, naczynka, czy też blizny.
Podkład rozprowadza się równo, nie roluje się i nie rozmazuje. Przez całe wesele choć nie używałam żadnego utrwalacza podkład nie rozmazał się, nie było żadnych prześwitów, ani też nie zaczął się kruszyć czy spływać, nawet w upale i deszczu świetnie się spisał.
Podkład nie jest ani leisty, ani zbyt gęsty, jedna jego doza wystarczy by nadać twarzy naturalny look, bez efektu maski, dla lepszego ukrycia niedoskonałości użyłam aż dwóch doz podkładu, gdzie zazwyczaj trzeba użyć 6-8, podkład naprawdę jest bardzo dobrze kryjący i matujący, a tym samy starczy na długi czas.
Polecam markę Revers Cosmetics bo kosmetyki tej marki są najwyższej jakości. Polecam także zajrzeć na ich Facebooka.
ja kocham podkłady choc tez ich uzywam głównie na weekendy. W tyg sam puder z braku czasu. Ale nie każdy mi pasuje. Za to mam problem z doborem odcieniu. Kiedyś był najjaśniejszy teraz w mnogości ich odcieni niekoniecznie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, naturalne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńTo musi być dobry podkład. Ja rzadko się maluję, tylko jak mam jakieś ważne spotkanie.
Nie miałam okazji nic używać z tej marki kosmetyków.Znaleźć dobry podkład to ciężka sprawa.Widzę,że z tego Kasiu jesteś zadowolona,będę pamiętac :)
OdpowiedzUsuń