A dziś chciałam Wam pokazać firanę żakardową od Fabryka Firanek i Koronek „HAFT” S.A.
Firanka na taśmie marszczonej o wymiarach 400x160 cm, po ściągnięciu pasuje na okno 2-2,5 metra, w zależności od umaszczenia na taśmie.
Firaneczka jest śnieżnobiała, z pięknym kwiatowym wzorem u góry i u dołu firany. Firana jest gęstsza niż poprzednie jakie miałam przyjemność dla Was opisywać jakiś czas temu, jednak powieszona na oknie nie zmniejsza ilości światła wpadającego do domu i tak naprawdę przyglądając się z zewnątrz nie dostrzegam różnicy pomiędzy żakardem a woalem tak przecież ostatnio uwielbianym, przez większość pań domu. Ja swoją firanę nie ściągałam na taśmie maksymalnie, a mimo to układa się idealnie, nie miałam też problemu z jej zawieszaniem na żabkach . Firana idealna na czas grzewczy, bo akurat nie przysłania grzejnika.
Naprawdę ślicznie się układa i pięknie prezentuje się w oknie. Początkowo myślałam by powiesić ją razem z firaną balkonową, ale razem ze zasłonami także całkiem ładnie się prezentuje:)
W mieszkaniu nie jest ciemno, a firana jest gęsta , przy wcześniejszych firanach z zewnątrz bardzo było widać wszystko w mieszkaniu, teraz jest znacznie mniejsza widoczność.
Sami zobaczcie jaka jest piękna, mnie osobiście bardzo urzekła, choć od zawsze kupowałam woalowe i do w dodatku w panelach firany, więc taka marszczona to dla mnie taka ciut nowość, ale jestem z niej bardzo zadowolona. Co więcej z utrzymaniem jej snieżnobiałego koloru jest znacznie łatwiej niż z woalem. Robiłam test sobie, dla siebie obu typów firan, w tych samych środkach uprałam i woal niestety nie jest już śnieżnobiały, a żakard tak. do tego zdecydowanie łatwiej się je prasuje. Nie są tak mnące się jak woal, a to u mnie w domu duży plus, bo mój mąż często wychodzi na balkon i wiecznie zgniata firanę by ją odsunąć, teraz już nie martwię że znowu ją pogniecie:)
Ja zdecydowanie polecam Wam firany od Fabryka Firanek i Koronek „HAFT” S.A. i zapraszam na ich Facebooka.
Firaneczka jest śnieżnobiała, z pięknym kwiatowym wzorem u góry i u dołu firany. Firana jest gęstsza niż poprzednie jakie miałam przyjemność dla Was opisywać jakiś czas temu, jednak powieszona na oknie nie zmniejsza ilości światła wpadającego do domu i tak naprawdę przyglądając się z zewnątrz nie dostrzegam różnicy pomiędzy żakardem a woalem tak przecież ostatnio uwielbianym, przez większość pań domu. Ja swoją firanę nie ściągałam na taśmie maksymalnie, a mimo to układa się idealnie, nie miałam też problemu z jej zawieszaniem na żabkach . Firana idealna na czas grzewczy, bo akurat nie przysłania grzejnika.
Naprawdę ślicznie się układa i pięknie prezentuje się w oknie. Początkowo myślałam by powiesić ją razem z firaną balkonową, ale razem ze zasłonami także całkiem ładnie się prezentuje:)
W mieszkaniu nie jest ciemno, a firana jest gęsta , przy wcześniejszych firanach z zewnątrz bardzo było widać wszystko w mieszkaniu, teraz jest znacznie mniejsza widoczność.
Sami zobaczcie jaka jest piękna, mnie osobiście bardzo urzekła, choć od zawsze kupowałam woalowe i do w dodatku w panelach firany, więc taka marszczona to dla mnie taka ciut nowość, ale jestem z niej bardzo zadowolona. Co więcej z utrzymaniem jej snieżnobiałego koloru jest znacznie łatwiej niż z woalem. Robiłam test sobie, dla siebie obu typów firan, w tych samych środkach uprałam i woal niestety nie jest już śnieżnobiały, a żakard tak. do tego zdecydowanie łatwiej się je prasuje. Nie są tak mnące się jak woal, a to u mnie w domu duży plus, bo mój mąż często wychodzi na balkon i wiecznie zgniata firanę by ją odsunąć, teraz już nie martwię że znowu ją pogniecie:)
Ja zdecydowanie polecam Wam firany od Fabryka Firanek i Koronek „HAFT” S.A. i zapraszam na ich Facebooka.
Piękna firana
OdpowiedzUsuńwygląda pieknie co prawda nie mam aż takiech szerokich okien ale może nzajde coś dla siebie
OdpowiedzUsuńŚnieżnobiaĺa...taka jak lubię ❤
OdpowiedzUsuńPiękna firaneczka 😍
OdpowiedzUsuńBardzo ladna e tkacz
OdpowiedzUsuńTaka firanka doda charakteru w każdym pokoju :) U moich dzieci jest najbardziej słoneczny pokój więc taka firanka byłaby idealna :)
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie, aby w moim mieszkaniu nie było firan. Dom bez nich wydaje się taki pusty...
OdpowiedzUsuń