10/15/2015 10:07:00 AM

Fitomed- Mój krem nr 8 karotenowy (odcień słoneczny) odżywczo-regenerujący


Dzisiaj chciałabym Wam pokazać kolejny krem z serii "mój krem numer" firmy Fitomed.

Krem wybrałam głównie ze względu na jego właściwości, właściwości ochronne przed promieniami słonecznymi i lekkim zabarwianiem skóry. 


 

Krem stosowałam codziennie, rano jako bazę pod makijaż, był do tego idealny. Makijaż nie spływał, a moja skóra stopniowo nabierała ciemniejszego odcienia. Krem przeznaczony jest dla skóry suchej dlatego idealnie nadawał się na porę letnią i po lecie, bo wtedy mam wyjątkowo przesuszoną skórę, a krem fajnie ją nawilżał i chronił przed promieniami słonecznymi.

Tak jak i płyn różany krem służył mi głównie jako odżywczy kosmetyk do pielęgnacji skóry.

Fajnie jest zaobserwować także jak zmienia się konsystencja krem, wraz z porą roku, im zimniej tym krem staje się twardszy. 


 

Mój krem ma kolor coś pomiędzy pomarańczem a żółtym, zdecydowanie przypomina mi marchewki z ogródka mojej mamy, bledziuchne marchewki:)

 

Krem nie zawiera sztucznych barwników, dlatego odcień poszczególnych tubek kremu może się różnić, w zależności od dostawy składników kremu. Krem nie zawiera sztucznych aromatów , w przypadku mojego kremu zapach jest naprawdę bardzo delikatny i słabo wyczuwalny. A sam krem pachnie mi marchewkami;)

Co do kremu jeszcze to nie zauważyłam by kiedykolwiek pofarbował mi ubrania, nie brudzi rąk, nie ma potrzeby mycia rąk po jego użyciu. Bo stopniowo nadaje cerze odcieni słonecznych i tylko wtedy kiedy stosujemy go regularnie. Krem absolutnie nie działa jak samoopalacze, że raz posmarujemy twarz i już mamy opaloną buzię. Buzia po miesięcznym stosowaniu kremu nie jest dużo ciemniejsza (bynajmniej w moim przypadku). 


 

Pierwsza aplikacja kremu mnie trochę przestraszyła, bo nałożyłam krem, patrzę w lustro a tu buzia żółta, jak u noworodka z żółtaczką. Przestraszyłam się,że jednak ten odcień nie będzie u mnie dobrze wyglądać, okazało się jednak, że krem szybko się wchłonął i nie pozostało nić po żółtym odcieniu.


Krem naprawdę łatwo się nakłada na skórę i szybko się wchłania, nie pozostawia na skórze uczucia lepkości i ciężkości. Świetnie sprawdza się jako baza pod makijaż i używany regularnie stopniowo nadaje skórze odcieni słonecznych.

Polecam go Wam z czystym sercem. I zapraszam do zakupu na stronie Fitoteka. Zapraszam także do odwiedzenia i polubienia Fitomedu na facebooku.

4 komentarze:

  1. Tylko czy przy mojej bladej skórze da fajny efkt :)

    OdpowiedzUsuń
  2. chetnie bym wyprobowala widac ze dobry jest :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy krem.Nie dość,że skład jest bardzo dobry to idealnie działa na naszą cerę.Ja co prawda musiałabym poszukać sobie do skóry tłustej ale z pewnością i taki znajdzie się dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. skoro to krem nie ważne jaki kolor ważne aby dobrze działał na skóre twarzy a ten taki jest

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 WYCHOWUJE I TESTUJE , Blogger